Reklama
Reklama

Lisa Marie Presley przed śmiercią przeżyła ogromną tragedię. Po tym pogrążyła się w rozpaczy

12 stycznia zmarła Lisa Marie Presley, jedyna córka Elvisa Presleya. Artystka odeszła w wieku zaledwie 54 lat, ale jej całe życie przepełnione było tragediami i dramatami. Przez lata zmagała się z uzależnieniami, toksycznymi związkami, ale prawdziwym ciosem była samobójcza śmierć syna. Po tym zdarzeniu nigdy się nie podniosła.

Lisa Marie Presley - życie i śmierć

Lisa Marie Presley w nocy 12 stycznia dostała ataku serca. Do jej domu zostali wezwani medycy, którzy robili, co mogli, by uratować gwiazdę. W szpitalu została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną, a następnie podłączona do aparatury podtrzymującej życie, jednak nie udało się jej uratować. Zmarła w wieku 54 lat.

Tragiczne wieści przekazała jej matka, Priscilla Presley. W rozmowie z magazynem "People" pożegnała ukochaną córkę i zaapelowała o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym dla nich czasie.

Reklama

"Z ciężkim sercem muszę podzielić się druzgocącą wiadomością, że opuściła nas moja piękna córka Lisa Marie" - napisała w sieci.

Dla wielu osób nagła śmierć Lisy jest bardzo zaskakująca, gdyż ta dwa dni przed tragedią gościła na gali rozdania Złotych Globów. Niestety, stan jej zdrowia od dłuższego czasu budził niepokoi najbliższych. Przez lata mierzyła się z wieloma tragediami, a po śmierci syna się załamała.

Lisę Marię Presley spotkała ogromna tragedia. Jej syn się zastrzelił. Po tym pogrążyła się w rozpaczy

Córka "króla rock and rolla" nie miała w życiu łatwo. Rozwód rodziców, śmierć ojca, cztery nieudane małżeństwa, dwóch mężów oskarżonych o pedofilię, bankructwo, uzależnienie od narkotyków, alkoholu i leków, a także śmierć syna. Wydawać się mogło, że tyle dramatów nie może dotknąć jednej osoby.

Lisa robiła, co mogła, by wyjść na prostą. Kiedy wydawało się, że wreszcie się uda, los znów z niej zadrwił. W 2020 roku jej 27-letni syn, Benjamin Keough zastrzelił się. Wnuk Elvisa włożył sobie pistolet do ust i pociągnął za spust.

W mediach zaczęto spekulować, że targnął się na własne życie pod wpływem narkotyków, od których też był uzależniony. Lisa nie ukrywała swojego żalu i rozpaczy. Za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikowała poruszający wpis.

"Proszę, poczekaj na mnie moja miłości i trzymaj mnie za rękę, kiedy zostanę tu, by dalej chronić i wychowywać twoje małe siostry i być tu dla Riley. Wiem, że chciałbyś tego" - napisała na Instagramie. O swojej tragedii opowiedziała również w poruszającym wywiadzie.

"Przejście przez ten ohydny żal, który absolutnie zniszczył i roztrzaskał moje serce i duszę prawie do zera, pochłonęło mnie w całości. Niewiele więcej poza pozostałą trójką dzieci zajmuje mój czas i uwag" - mogliśmy usłyszeć.

Ostatni wpis Lisy Marie Presley skierowany był do zmarłego syna

Lisa swój ostatni wpis opublikowany za pośrednictwem mediów społecznościowych zadedykowała swojemu zmarłemu dziecku. Presley nigdy nie ukrywała, że nie poradziła sobie ze stratą Benjamina, a rok temu na łamach magazynu "People" wyznała, że obwinia się o jego samobójstwo:

Kilka dni przed śmiercią odniosła się do tych słów i na swoim Instagramie przypomniała publice o wspomnianym wywiadzie i opublikowała zdjęcie z Benjaminem. W komentarzach fani próbowali podnieść ją na duchu i wesprzeć. Była to ostatnia wzmianka Lisy Marie Presley w sieci.

Przeczytaj również:

Córka Elvisa Presleya na ostrym dyżurze! Doszło do zatrzymania akcji serca

Lisa Marie Presley przyłapana pod kliniką

Lisa Marie Presley nie żyje. Jedyna córka Elvisa zmarła nagle

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lisa Marie Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy