Reklama
Reklama

Liszowska poważnie przytyła

Wydęty brzuch, grube ramiona. Dawna Joanna wróciła. Aktorka nadal nie może pogodzić się ze stratą Tadeusza. Nocami nażera się do nieprzytomności...

Wokół aktorki - Joanny Liszowskiej brakuje ludzi życzliwych, którzy podpowiedzieliby, że pewnych kreacji, przy pewnym rozmiarze nie należy zakładać...

Na koncercie w Stargardzie Szczecińskim Liszowska wystąpiła w halce, która niestety nie ukryła jej "powiększanego" nocami brzucha...

Na scenie Stargardzkiego Centrum Kultury wystąpiła Joanna Liszowska ze swoim recitalem - pisze jedna z internautek.

Zwyciężczyni pochwaliła się przed stargardzką publicznością swoim talentem wokalnym. Miło było posłuchać rzeczywiście ładnego głosu, ale czy można było oglądać? Nie! Nie ukrywajmy, że Joanna ma dość masywną figurę, a w tym bardzo rozbudowane ramiona. Do tego jeszcze przytyła!

Reklama

Wiadomym faktem dla każdej kobiety jest to, iż taka osoba nie powinna zakładać bluzek czy sukienek na ramiączkach! Czy Joanna Liszowska chce pokazać jak bardzo jest seksowna w bardzo skąpych strojach? Możliwe. Ale czy jej się to udaje zadecydujcie sami...

Poza tym jej brzuch, halka uwydatniała tą część ciała, która niestety nie była szczupła, a wystarczyło włożyć po prostu coś szerszego...

To niestety prawda, smutna prawda... ZOBACZ ZDJĘCIA

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy