Jennifer Lopez (posłuchaj) i Ben Affleck w lipcu zaszokowali fanów i wzięli spontaniczny ślub w Las Vegas. Na tym jednak nie koniec, bowiem małżonkowie postanowili, że kilka tygodni później odnowią ceremonię zaślubin. W sierpniu wyprawili huczne wesele, na którym bawiła się ich rodzina, przyjaciele oraz inni celebryci.
Na hollywoodzkim ślubie trwającym kilka dni pojawiło się wiele sław, ale duża część zaproszonych nie potrafiła się zachować. Niektórzy zaproszeni nie popisali się kulturą, co mocno rozwścieczyło samą wokalistkę.
Co takiego zrobili?
Jennifer Lopez nadal wściekła na gości weselnych. Złamali jej ustalenia!
Jennifer Lopez ze szczegółami zaplanowała ten ważny dla niej i jej ukochanego dzień. Nic więc dziwnego, że chciała, aby każdy aspekt ceremonii był perfekcyjny i idealny. Piękne obrączki, kilka sukni ślubnych, girlandy kwiatów, drogie dekoracje — te elementy miały zapewnić powodzenie imprezy, jednak artystka nie spodziewała się, że największy problem będzie mieć z gośćmi!
Przed wydarzeniem 52-latka zapowiedziała, że to, co będzie się dziać w wartej kilka milionów dolarów willi nie może ujrzeć światła dziennego, a dziennikarze i fotoreporterzy nie mogą znać szczegółów wesela.
Tak się jednak nie stało, a tabloidy obiegły nagrania z ceremonii. Jennifer nie kryła, że jest rozczarowana postawą bliskich, którzy sprzedali filmiki ze ślubu w portalach plotkarskich!
Nagrania ze ślubu Jennifer Lopez i Bena Afflecka sprzedane w magazynach plotkarskich. Winni goście!
Nielojalność gości szybko wyszła na jaw, a wokalistka nie ukrywa, że jest zniesmaczona ich zachowaniem. Jak podaje zagraniczna prasa, gwiazda przed ślubem poprosiła bliskich, by ci nie dzielili się zdjęciami i filmikami z imprezy w sieci, a tym bardziej by nie wysyłali takich materiałów do prasy.
Jej słowa zostały zbagatelizowane przez zaproszonych, którzy zaraz po wydarzeniu sprzedali nagrania. Jedno z nich zostało opublikowane w serwisie "TMZ", a wściekła 52-latka zabrała głos w sprawie. "Zrobiono to bez pozwolenia. Kropka. A ktokolwiek to zrobił, wykorzystał naszą prywatną chwilę. Nie wiem, skąd wszyscy to czerpiecie. Poprosiliśmy wszystkich, aby nie udostępniali niczego z naszego ślubu. To jest nasz wybór, czym i kiedy chcemy się dzielić. Coś nam zostało skradzione i sprzedane dla pieniędzy" - napisała na portalu "TMZ".
Na sprzedanym bez zgody małżonków filmie widzimy, jak podczas wesela Jennifer zatańczyła i zaśpiewała dla swojego ukochanego.
Też byłybyście rozczarowane taką postawą gości?
Zobaczcie również:
Jennifer Lopez i Ben Affleck planują kilkudniowe wesele! Wiemy, gdzie odbędzie się uroczystość
Jennifer Lopez potwierdza ślub z Benem Affleckiem. Miała na sobie "sukienkę ze starego filmu"
"Jennifer Lopez: Halftime": Od tej strony nikt jej nie znał
