Reklama
Reklama

Lopez paraduje w odważnej kreacji po rozstaniu. Zalicza przy tym dużą wpadkę

Kilka tygodni po złożeniu papierów rozwodowych powraca na czerwony dywan i ściąga na siebie uwagę całego świata, paradując w odważnej kreacji po rozstaniu. Jennifer Lopez zalicza wpadkę z retuszem. Chciała dopiec Benowi Affleckowi. Chyba myślała, że nikt nie zauważy tego błędu.

Lopez paraduje w odważnej kreacji po rozstaniu

Jeszcze trzy lata temu świat zachwycał się odzyskaną miłością Bena Afflecka i Jennifer Lopez. Niemal każdy kibicował parze, która zeszła się dwie dekady po zerwaniu zaręczyn. Myślano, że w 2022 roku stanęli na ślubnym kobiercu, to nic ich już nie rozłączy. Od wielu miesięcy spekulowano o kryzysie w ich małżeństwie, który potem Lopez potwierdziła, składając w sądzie papiery rozwodowe w 2. rocznicę ślubu z Affleckiem. On miał mieć dosyć tego, że żona dzieli się intymnymi szczegółami ich życia prywatnego. Ona miała być z kolei wyczerpana matkowaniem mu.

Reklama

Teraz, blisko trzy tygodnie po wnioskowaniu o rozwód z Affleckiem, Lopez pojawiła się na premierze filmu "Unstopabble", którego Ben jest producentem. Choć jej obecność na czerwonym dywanie nie była podszyta złośliwością, ponieważ gra w produkcji jedną z głównych ról, w wyborze sukienki, można już się doszukiwać pewnego komunikatu.

Jennifer Lopez pojawiła się na wydarzeniu w odważnej kreacji, odkrywającej je wysportowaną sylwetkę. Pozowała paparazzi w srebrnej sukni z cekinów, która była całkowicie rozcięta po bokach, na całej długości ciała. Wycięcia złączone były jedynie czarnymi kokardkami. Portale modowe niemal od razu opisały stylizację wokalistki jako wiadomość do Bena, by zobaczył, co tracił. 

Aktor nie był jednak obecny na miejscu, ale na pewno dostrzegł wygląd Jennifer tego wieczoru, ponieważ zdjęcia z jej ubiorem od razu obiegły media. Co więcej, sama zainteresowana również udostępniła fotografie swojej kreacji w social mediach. Zaliczyła przy tym jednak dużą wpadkę. 

Jennifer Lopez zalicza wpadkę z retuszem. Chciała dopiec Benowi Affleckowi

Choć fani i eksperci modowi zachwycają się wyborem kreacji Jennifer, artystka chyba nie jest sama przekonana, ponieważ poddała zdjęcia z wydarzenia retuszowi, zanim wrzuciła jej do sieci. Można snuć domysły, że "podrasowała" nieco fotografie po to, by wyglądać jeszcze lepiej. Chciała dopiec Benowi Affleckowi. Niezależnie od powódek, teraz wszyscy skupiają się na jednym. Wpadce Jennifer przy obróbce jednego ze zdjęć. 

Już na pierwszy kadrze karuzeli zdjęć opublikowanej przez Lopez widać, że bawiła się w programie graficznym. To, że chciała nieco poprawić foto, zdradził jeden szczegół w tle. Tuż za Jennifer po prawej stronie widać lampę. Wystarczy na nią rzucić okiem, by zauważyć, że słup nie jest prosto, tylko faluje. Z kolei na pozostałych zdjęciach jest już prosto. 

Ta retuszowa wpadka sprawia, że nawet jeśli Jennifer chciała przekazać Affleckowi wiadomość swoim wyglądem, to teraz aktor skupi się raczej na tym, że specjalnie poddała zdjęcie obróbce, by ukryć jakiś mankament. 

ZOBACZ TEŻ:

Polka pracowała dla Jennifer Lopez. Nie do wiary, jak potraktowała ją gwiazda

Wyszło na jaw ws. Bena Afflecka. Ma na niego chrapkę wielka gwiazda

Była żona Bena Afflecka wbija szpilę Lopez. Padły zaskakujące słowa

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Lopez | Ben Affleck
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy