"Love Island. Wyspa miłości": Karolina Gilon zmaga się z FOMO: To straszne. Jest strach, że nie wystarczy mi czasu
Karolina Gilon, prowadząca program "Love Island. Wyspa miłości" (pierwszy odcinek już 30 sierpnia), zdradza, że zmaga się z syndromem FOMO. Czym się on objawia?
W języku angielskim znaczy fear of missing out i określa strach przed tym, że ominie nas jakaś ważna informacja i zostaniemy odcięci od internetu.
Z tego powodu musimy wciąż monitorować swój telefon komórkowy, sprawdzać informacje i powiadomienia. Do tego śledzenie znajomych w internecie i odczuwanie zazdrości, że robią tak ekscytujące rzeczy, podczas gdy my nie robimy nic. W dobie internetu i mediów społecznościowych FOMO stanowi swoistą chorobę cywilizacyjną.
FOMO objawia się nerwowym sprawdzaniem maili czy powiadomień na Facebooku, a także nieustanną potrzebą dzielenia się z innymi użytkownikami internetu zdobytymi informacjami. Rozwiązaniem może być jedynie psychoterapia.
Karolina Gilon mówi wprost, że cierpi na syndrom FOMO.
Gilon uważa, że wynika to ze świadomości, iż życie jest bardzo krótkie i chciałaby "wykorzystać je na maksa".
Już 30 sierpnia rusza nowa edycja "Love Island. Wyspa miłości". Czwarta edycja randkowego show Polsatu wraca do bajecznej hiszpańskiej Andaluzji. Wyspa pozostaje w ekskluzywnym kurorcie Marbella, gdzie wśród rezydencji miliarderów i gwiazd znajduje się nowa willa Islandersów - większa, jeszcze bardziej luksusowa! Niewątpliwym atutem nowej lokalizacji jest bezpośrednie sąsiedztwo cudownego Morza Śródziemnego, które dyskretnie szumi tuż za ogrodzeniem...