Łukasz Czarnecki i inni... Co słychać u zapomnianych tancerzy z pierwszych edycji "Tańca z gwiazdami"?
Łukasz Czarnecki po raz ostatni pojawił się na parkiecie "Tańca z gwiazdami" siedem lat temu – zrezygnował po udziale w dziesięciu edycjach show. Michał Skawiński wystąpił w programie tylko trzy razy, a Piotr Kiszka partnerował zaledwie dwóm gwiazdom... Co robią dzisiaj tancerze, którzy przed laty brylowali na czerwonych dywanach?
Jakub Lisowski (tej jesieni na parkiecie polsatowskiego superhitu "Dancing with the Stars" występuje u boku Kingi Sawczuk) jest... trzydziestym pierwszym tancerzem występującym w polskich edycjach "Tańca z gwiazdami".
Wielu spośród pozostałych trzydziestu mistrzów tańca - z Rafałem Maserakiem i Stefano Terrazzino na czele - jest dziś gwiazdami popularniejszymi niż gwiazdy, którym partnerują w programie, ale też o wielu słuch zaginął.
Niektórzy, jak choćby Paweł Godek (tańczył z Marią Wałęsą) czy Marek Fiksa (z Ewą Wachowicz), pojawili się w tylko jednej edycji show, więc nic dziwnego, że dziś nikt już o nich nie pamięta. Wśród zapomnianych tancerzy "Tańca z gwiazdami" są jednak także i zdobywcy Kryształowej Kuli!
Łukasz Czarnecki jako trener zadebiutował w piątej TVN-owskiej edycji "Tańca...". Niestety, on i Anna Samusionek, której partnerował wiosną 2007 roku, odpadli już w drugim odcinku.
Kilka miesięcy później z inną Anną, Anną Guzik, stanął na najwyższym podium, a Kryształową Kulę zgarnął sprzed nosa Stefano Terrazzino, choć to właśnie Włoch i jego partnerka Justyna Steczkowska byli typowani na zwycięzców show.
Łukaszowi, choć wystąpił później w jeszcze ośmiu edycjach programu, nie udało się powtórzyć sukcesu z jesieni 2007 roku. Zrezygnował z udziału w "Tańcu z gwiazdami" po porażce w drugiej polsatowskiej edycji, kiedy to już w pierwszym odcinku usłyszał, że widzowie nie chcą dłużej oglądać w jego ramionach Marty Wierzbickiej.
Po odejściu z "Tańca..." Łukasz wraz z kilkoma przyjaciółmi założył w Sopocie ekskluzywną siłownię Elite Gym.
"To był tylko epizod" - wspominał niedawno w rozmowie z autorem bloga "Życie, muzyka, pasje".
Najwięcej czasu tancerz poświęcał rodzinie, a przede wszystkim córce Francine - owocowi swojego kilkuletniego związku z modelką Francys Barrazą Sudnicką, której wiosną 2009 roku partnerował w "Tańcu z gwiazdami" i z którą przez rok prowadził... placówkę bankową.
Choć drogi Łukasza i Francys już dawno się rozpadły (ich wspólny biznes również padł), 10-letnia Francine wciąż jest oczkiem w głowie taty. Od pewnego czasu Łukasz Czarnecki zarabia na życie jako influencer .
"Robię różne rzeczy. Całe życie tańczyłem i zawsze będę tancerzem, ale też prowadziłem rozmaite biznesy. Byłem m.in. prezesem spółki, więc wszystko zależy od potrzeb. Nie wykluczam, bo chciałbym kiedyś, może we współpracy z kimś, stworzyć kolekcję ubrań" - wyznał w wywiadzie dla "Życie, muzyka, pasje".
29 sierpnia tego roku tancerz ogłosił na Instagramie, że zaręczył się we Włoszech ze swoją dziewczyną i wkrótce zostanie mężem modelki Sylwii Karim.
Michał Skawiński jest jednym z największych... pechowców "Tańca z gwiazdami". Wystąpił w trzech edycjach programu, ale nigdy nie udało mu się przebrnąć przez trzeci odcinek - dwa razy jego partnerki odpadły już w drugim odcinku (Agnieszka Włodarczyk i Sandra Lewandowska), raz w trzecim (Patrycja Markowska).
Podczas tournée "Tańca..." po Polsce występował w parze z Aleksandrą Kwaśniewską. Michał rozstał się z programem po porażce w jesiennej edycji w 2007 roku. Kilka miesięcy później został uczestnikiem "Big Brothera - VIP" i wreszcie odniósł sukces zajmując czwarte miejsce i pozostawiając w tyle siedmiu innych mieszkańców domu (zwycięzcą został wtedy Jarosław Jakimowicz, a drugie miejsce zajęła Jola Rutowicz).
Po "Big Brotherze - VIP" Michał zniknął z show-biznesu. Dziś mieszka we Wrocławiu, gdzie prowadzi własną szkołę tańca Skawiński Dance Studio. Jest też licencjonowanym sędzią Polskiego Towarzystwa Tanecznego i organizuje międzynarodowe turnieje tańca.
Prywatnie Michał jest od 2019 roku mężem modelki i influencerki Lucyny Moderskiej.
Pochodzący ze Stalowej Woli Piotr Kiszka wystąpił w "Tańcu z gwiazdami" tylko dwa razy. Dokładnie piętnaście lat temu - w 2006 roku - partnerował najpierw Joannie Jabłczyńskiej (zajęli czwarte miejsce), a później Kai Paschalskiej (odpadli w drugim odcinku).
Piotrowi nie zależało na karierze celebryty. Żartował, że nie ma parcia na szkło. Po zakończeniu swej przygody z "Tańcem z gwiazdami" wrócił do rodzinnego miasta i kontynuował karierę instruktora tańca (jest dyplomowanym "instruktorem sportu i tańca" z dyplomem ukończenia Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku).
Dziś Piotr jest nauczycielem salsy w warszawskiej Szkole Tańca Riviera, ale najczęściej spotkać go można w Szkole Tańca Merengue w Stalowej Woli, którą założył na długo przed tym, zanim wystąpił w telewizyjnym show, i którą prowadzi do dziś.
Piotr Kiszka nie jest miłośnikiem mediów społecznościowych - na Instagramie w ciągu ostatnich kilku lat pokazał tylko jedno swoje zdjęcie, a ostatni post na Facebooku opublikował we wrześniu 2019 roku. Nic dziwnego, że pamiętają go jedynie najwięksi fani "Tańca z gwiazdami".
"Taniec z gwiazdami" w każdy poniedziałek o godzinie 20:05 na antenie Polsatu, a w PolsatGo obejrzysz kiedy chcesz! SPRAWDŹ
***
Zobacz więcej materiałów wideo: