Łukasz Jakóbiak opowiedział o burzliwym życiu uczuciowym. Najpierw zdrada, a potem...

Łukasz Jakóbiak zdobył ogólnopolską rozpoznawalność za sprawą swojej działalności na YouTube. Celebryta przez kilka lat zajmował się prowadzeniem wywiadów z gwiazdami. W swojej kawalerce liczącej zaledwie 20 metrów kwadratowych organizował spotkania z największymi polskimi sławami. Na dalszym etapie kariery skupił się na tematyce rozwoju osobistego. Został coachem motywacyjnym, który jeździł po kraju i organizował spotkania ze spragnionymi poznania recepty na sukces ludźmi.

Jego kariera załamała się, gdy wyszło na jaw, że oszukał swoich fanów informując, że spotkał się z Ellen DeGeneres. Pomimo medialnego upadku, Jakóbiak zdołał ułożyć sobie życie na nowo i nadal zarabia prowadząc kursy, na których uczestnicy "odkrywają siebie, swoją moc, pasję, drogę i misję". W swoim najnowszym filmiku opublikowanym na YouTube przez blisko 40 min opowiadał o emocjach i ich roli w życiu każdego człowieka. Niespodziewanie mężczyzna otworzył się na tematy osobiste. Choć dotąd tego nie robił, opowiedział o swoich sprawach sercowych.

Łukasz Jakóbiak w 2020 r. oświadczył publicznie, że jest gejem. Nie zdradził jednak, czy ma partnera, ani jak układa się jego życie osobiste. Teraz mogliśmy się dowiedzieć, że jak na razie celebryta nie znalazł szczęścia w miłości. Wciąż jest sam. Ma za sobą jednak parę nieudanych związków. 

"Od paru lat jestem singlem, po trzech związkach, w tym jednym, który trwał siedem lat" - powiedział w najnowszym filmiku opublikowanym na YouTube.

Łukasz Jakóbiak wyznał, że ma za sobą trudne doświadczenia w relacjach romantycznych. Padł ofiarą zdrady. Zranienie sprawiło, że zamknął się na miłość.

"Zrobiłem, co jako jedyne wówczas potrafiłem — zablokowałem się na relacje. Nie chciałem być więcej zdradzony, ale mimo wszystko życie chce żyć, więc pewnego wieczoru, ze smutkiem rozmawiając, wziąłem do ręki długopis. Siedzę w wannie, zanurzony do głowy i myślę: »W którą stronę teraz? Gdzie mnie życie chce prowadzić?«" — wspominał na YouTube najczarniejsze momenty.

W końcu pojawił się promyczek nadziei. W lipcu tego roku Łukasz Jakóbiak znów się zakochał. Był przekonany, że tym razem wszystko ułoży się po jego myśli. Niestety, tak się nie stało. Celebryta nie był jeszcze gotowy na kolejny związek.

"Jeszcze wówczas nie wiedziałem, że zmierzam po łzy, bo okazało się, że jakaś część mnie, część, której nie dałem wystarczająco dużej uwagi, nadal prosi o zauważenie, czyli prosi o uleczenie" — wyznał szczerze Łukasz Jakóbiak.

Youtuber nie ukrywał, że rozstanie było dla niego niezwykle bolesnym doświadczeniem.

Uporanie się z rozpadem związku to twardy orzech do zgryzienia. Jakóbiak wyznał, jaką strategię obrał, przeżywając swego rodzaju żałobę po nieudanej relacji. 

"Nie oceniać jako dobre czy złe, po prostu być. Pozwolić, by wybrzmiało, aby się uspokoiło, a następnie zrozumieć, dlaczego to się wydarzyło".

Łukasz Jakóbiak już przed trzema laty sporo opowiadał o swoim samotnym życiu. W programie "Plejada Live" został zapytany o to, czy jest w jego życiu ktoś, kogo kocha.

"Jestem zakochany w samym sobie... A tak poważnie, to jestem singlem" - mówił z dystansem. 

Teraz Łukasz Jakóbiak dojrzał do otwartego poruszania spraw sercowych. Na YouTube szczerze opowiedział fanom o swoich perypetiach miłosnych. Pewne obszary mimo wszystko postanowił zostawić wyłącznie dla siebie.

"Nie będę mówił o tym, jakie mam typy mężczyzny. Ale tak, miłość jest z tyłu mnie gdzieś silnie obecna. Według mnie każdy z nas jest miłością w momencie, kiedy przestanie robić to, co stoi jej na przeszkodzie. (...) Jestem gotowy na miłość, ale nie mam presji w tym temacie. Jak się pojawi, to się pojawi" — podsumował Jakóbiak na swoim kanale.

Zobacz też:

Joanna Przetakiewicz ujawnia kulisy „Azja Express”. „Sama siebie nie mogłam poznać”

Łukasz Jakóbiak znowu bredzi i wciska ludziom swoją kolejną "odklejkę". "W najstarszych księgach zapisano..."

Łukasz Jakóbiak nawrócił się i twierdzi, że uzdrowił chorą kobietę. Tyle każe sobie płacić!