Łukasz Jakóbiak znowu bredzi i wciska ludziom swoją kolejną "odklejkę". "W najstarszych księgach zapisano..."
Łukasz Jakóbiak (39 l.) jeszcze niedawno próbował swoich sił jako dziennikarz. Parę lat temu zapraszał gwiazdy do słynnej kawalerki, gdzie przeprowadzał z nimi wywiady. Wtedy jego passa trwała w najlepsze. Niestety po głośnym oszustwie z jego udziałem postanowił zawiesić swoje dziennikarskie hobby i skupić się na rozwoju osobistym.
Łukasz Jakóbiak zrezygnował z prób zaistnienia w polskim show-biznesie jako dziennikarz i postanowił skupić się na rozwoju osobistym oraz prowadzeniu warsztatów z rozwijania potencjału ludzkiego umysłu. Obecnie 39-latek spełnia się jako mentor kursów dotyczących samorozwoju.
Były YouTuber z show "20m2" bardzo chętnie publikuje posty na swoim instagramowym koncie. To właśnie w nich zapowiada kolejne warsztaty czy wykłady. Niedawno zapowiedział, że już niedługo szykuje dla wszystkich swoich fanów prawdziwą niespodziankę.
Łukasz Jakóbiak doskonale wie, jak zrobić wokół siebie trochę szumu. Parę lat temu, kiedy jeszcze działał na YouTubie, opowiadał, że jego popularność to zasługa charyzmy, która tryska na prawo i lewo. Obecnie też wie, jak wzbudzić zainteresowanie internautów swoją osobą.
Na kuriozalnym nagraniu widać, jak Jakóbiak tańczy na tle kosmosu i zapowiada kolejny projekt. "Mentor rozwoju osobistego" porównuje w nim ludzi do... komputerów. Dodaje, że większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jaką moc ma w sobie.
"Od pewnego czasu cały świat jest w fazie olbrzymich zmian. Dokładnie tak samo, jak działy informatyczne odkrywają nowe możliwości komputerów, tak przewodnicy duchowi odkrywają nowe możliwości ludzi, w najstarszych księgach zapisano, że ludzie odkryją w sobie nieprawdopodobną moc. W zalewie tysięcy metod (...) jest ta jedna, która deklasuje wszystkie pozostałe. Jest to moc, która zawsze była w tobie" - mówi w najnowszym nagraniu Łukasz Jakóbiak.
Oczywiście nie obyło się bez komentarzy wiernych fanów Jakóbiaka. Większość była zachwycona zapowiedzią swojego mentora. Internauci pisali, że nie mogą się doczekać niespodzianki, którą zaplanował uduchowiony Łukasz.
Klakierzy Jakóbiaka od razu zaczęli się zachwycać jego bredniami. Dziwnie zabrakło krytycznych komentarzy...
"Uwielbiam Cię. To video jest boskie. Nieziemskie. Pełne magii, wolności i miłości. Mamy podobną wrażliwość i artystyczną, i odczucia, pojmowania życia, duchowości, szczęście. Może nigdy osobiście nie porozmawiamy, choć miałam Cię okazję przytulić na jednym z Twoich treningów, ale na pewno jesteś moją bratnią duszą, a czy w tych rolach jest pisane nam się poznać, to już nie jest takie ważne. Czuje to duchowo! Również przez swoją historię bardzo Cię rozumiem... miałam podobne doświadczenia" - ekscytowała się jego "fanka".
Jakiś czas temu Łukasz Jakóbiak chwalił się, że udało mu się uzdrowić(!) głuchoniemą kobietę. Skompromitowany celebryta wciska teraz ludziom warsztaty, na których zdradza, jak odnaleźć szczęście lub zbliżyć się do Boga.
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Jakóbiak poszedł o krok dalej i pochwalił się, że ma na koncie... uzdrowienie głuchoniemej!
"Ostatnio na moim kursie była niedosłysząca dziewczyna, nosiła aparat słuchowy. W trakcie jednej z medytacji nastąpiła tak silna reakcja, że słuch zaczął wracać. W internecie można znaleźć jej świadectwo - wideo. Oficjalnie laryngolog to potwierdził i aparat został zdjęty" - bredził Jakóbiak.
Zobacz też:
Łukasz Jakóbiak zarobił miliony, a po coming oucie zniknął. Co robi dzisiaj?
