Łukasz Jemioł broni Hanki Lis: Wcale nie jesteśmy tacy bogaci!
Projektant Łukasz Jemioł nie pozwoli na obrażanie jego przyjaciółki!
W show "Azja Express" jedną z największych gwiazd jest bez wątpienia żona Tomka Lisa.
Nowa celebrytka udzieliła w ramach promocji programu wywiadu jednemu z kolorowych magazynów, w którym opowiedziała o swojej przemianie, do której doszło podczas żebrania w TVN.
Pochwaliła się, że po powrocie rozdała połowę swojej szafy i trzymała na dystans swoich bogatych przyjaciół, bo czuła, że wraz z Łukaszem są teraz "z innego świata".
Z wywiadu mogliśmy się także dowiedzieć, że po wyrzuceniu Hanki z TVP jej sytuacja finansowa nie wyglądała ponoć kolorowo, gdyż nie dostała żadnej odprawy.
Hanka tłumaczyła, że musiała przyjąć propozycję Miszczaka, bo "ma na utrzymaniu dwie córki i chorą mamę".
"Nigdy nie byłam szczególnie rozrzutna, a teraz muszę być bardzo oszczędna, bo od stycznia nie zarabiam, a muszę zapewnić byt dzieciom i mamie" - przekonywała w "Vivie".
Dowodem na jej oszczędność miał być zakup espadryli za 60 złotych, czym nie omieszkała się pochwalić.
W internecie się zagotowało i w sumie trudno się dziwić, gdyż o tak "ciężkiej sytuacji" większość Polaków może chyba jedynie pomarzyć. W końcu to dość rzadka sytuacja, aby na bezrobociu jechać odreagować na Mykonos, czyli jedną z najdroższych greckich wysp.
Oczywiście słowa Hanny zostały nieco wyolbrzymione, ale były też chyba świetnym przykładem na to, jak polskie gwiazdy są oderwane od rzeczywistości i problemów zwykłych Polaków.
W jej obronie postanowił stanąć Łukasz Jemioł, przyjaciel Hanki i projektant celebrytek.
"Nikt z nas nie pojechał do Azji bawić się w biedę, bo wcale nie jesteśmy bogaci" - przytacza jego słowa "Super Express".
Przypomnijmy zatem, jak "biedny" Jemioł chwalił się swoją "ponad stumetrową kawalerką" w "Dzień Dobry TVN". Faktycznie meble z mosiądzu robione na zamówienie, obrazy Nowosielskiego i gotujący obiady trener to standard niemal w każdym polskim domu!
Łukasz i Hania chyba rzeczywiście nieźle się dobrali!