Łukasz Nowicki nie gryzł się w język. Na antenie TVP opowiada o byłej żonie. "Ludzie robią sobie złe rzeczy"
Łukasz Nowicki udzielił ostatnio wywiadu, w którym niespodziewanie otworzył się na temat jego aktualnej relacji z byłą żoną. Z Haliną Mlynkovą aktor ma syna, który jest dla niego całym światem. Jaki kontakt ma z jego matką? Oto co padło z jego ust na antenie TVP...
Łukasz Nowicki i Halina Mlynkova uchodzili za małżeństwo wręcz idealne. Para doczekała się syna i wydawało się, że ich związkowi nic nie jest w stanie zagrozić.
Aż tu nagle pewnego dnia obwieścili światu, że się rozwodzą. Od tamtej pory raczej niechętnie opowiadają o sobie nawzajem.
Łukasz znalazł miłość swojego życia, a Halina po burzliwym rozstaniu z czeskim menedżerem Leszkiem Wronką też trafiła na "tego jedynego", z którym zresztą doczekała się wspólnego potomka.
Niespodziewanie Łukasz w programie TVP "Taka jak Ty" otworzył się na temat relacji z byłą żoną. Trzeba przyznać, że wielu może być zaskoczonych.
Okazuje się bowiem, że Nowicki wypowiada się o matce swego syna bardzo ciepło i nie ma do niej żadnego żalu.
"Halina jest matką mojego syna. Co za tym idzie, jedną z najważniejszych osób, jakie spotkałem w moim życiu. Ludzie czasem się krzywdzą, ludzie robią sobie złe rzeczy, ludzie bywają wobec siebie okrutni. Więc rozumiem, że może być żal, chęć rewanżu. Między nami takich sytuacji nie było, w związku z tym nie ma też żadnego powodu, żeby zaistniały takie sytuacje. Jeżeli z kimś spędzasz dziesięć lat swojego życia, a potem źle o nim mówisz bądź źle go traktujesz w swoich wspomnieniach, to jakbyś źle traktował samego siebie" - oznajmił Nowicki.
Nowicki dodał też, że nie zamierza odcinać się od przeszłości, bo życie jest zbyt krótkie. A do łączącego ich kiedyś uczucia i wspólnie spędzonego czasu podchodzi z szacunkiem.
"Krzywdząc swoją przeszłość, krzywdzisz samego siebie. Nie szanując wybranych przez nas ludzi, ludzi, którzy byli tak bliscy naszemu sercu, to tak jakbyśmy nie szanowali własnych dziesięciu lat życia. A krótkie to życie, ja już mam 49 lat jeszcze chwila i mnie nie będzie. Mam dekady nie szanować, to byłbym idiotą. Mam siedem dekad, jedną siódmą mam wyrzucić do kosza?" - zaczął się głośno zastanawiać.
Może Kasia Cichopek i Marcin Hakiel powinni wziąć z nich przykład?
Zobacz także:
Witold Paszt: Na co zmarł juror "The Voice Senior"?
Amber Heard ma roczną córkę! Nie cichną spekulacje na temat ojca dziecka. To... Elon Musk?!
Jakimowicz po skandalu trafił do szpitala. Konieczna operacja