Reklama
Reklama

Łukasz Płoszajski to następca jasnowidza Jackowskiego? Przyznał, że jest mentalistą

Łukasz Płoszajski (44 l.) oprócz umiejętności aktorskich może się poszczycić zdolnościami paranormalnymi. Gwiazdor „Pierwszej miłości” określa siebie mianem mentalisty. Aktor potrafi czytać w ludzkich myślach i wpływać na postępowanie innych. Jaki zrobi z tego użytek?

Łukasz Płoszajski jest mentalistą

Łukasz Płoszajski ma za sobą występ w 13. edycji "Tańca z Gwiazdami". Niestety dla aktora przygoda z tanecznym show zakończyła się bardzo szybko. Gwiazdor i jego partnerka, Wiktoria Omyła odpadli już w pierwszym odcinku programu. Później pojawiły się pogłoski, że Łukasz Płoszajski mógłby zastąpić w show Karolinę Pisarek, u której zdiagnozowano guza mózgu. Ostatecznie jednak nie wrócił już do "Tańca z Gwiazdami". Mimo to, aktor na brak zajęć narzekać nie może. Oprócz kariery aktorskiej ma na swojej głowie prowadzenie własnego gabinetu kosmetycznego oraz delikatesów ekologicznych, których jest współwłaścicielem. Łukasz Płoszajski to bez dwóch zdań człowiek wielu talentów, jednak mało kto zdaje sobie sprawę, jakimi umiejętnościami włada niepozorny 44-latek. W najnowszym wywiadzie dla "Życia na gorąco" aktor wyjawił, że dysponuje zdolnościami paranormalnymi. Jest mentalistą i potrafi wnikać w umysły innych ludzi. 

Reklama

"Wiem, w jaki sposób działa ludzki umysł. Wiem, w jaki sposób można wpływać na drugiego człowieka, jak go odczytywać. Rozumiem dlaczego podejmuje takie, a nie inne decyzje" - mówił Łukasz Płoszajski w wywiadzie dla tygodnika "Życie na gorąco".

Dowodem na zaskakujące zdolności aktora jest telewizyjny wywiad, podczas którego Płoszajski na kartce zapisał zdanie, które miał w głowie prowadzący. Gdy prezenter je wyjawił okazało się, że celebryta odgadł je ze stuprocentową dokładnością. Łukasz Płoszajski twierdzi, że nie ustalał wcześniej z gospodarzem programu, jak przebiegnie eksperyment.

"I zapewniam, że wcześniej na nic się z prowadzącym nie umawiałem. To, co widział pan w tym telewizyjnym wywiadzie, było rzeczywiste, jeden do jednego" - zapewniał aktor w rozmowie z dziennikarzem "Życia na gorąco".

Łukasz Płoszajski to następca jasnowidza Jackowskiego?

Słuchając słów Łukasza Płoszajskiego można odnieść wrażenie, że aktor dysponuje niemal metafizycznymi zdolnościami. Czy zostanie następcą jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego i podobnie jak on będzie się dzielił swoimi przeczuciami na temat przyszłości? Gwiazdor Polsatu zarzeka się, że jego zdolności to czysta nauka i nie ma w tym ani krzty szarlatanerii.

Aktor zapewnia również, że swoich umiejętności nie wykorzystuje w złych celach. Nigdy nie zdarzyło mu się wyrządzić komuś krzywdy za sprawą czytania w myślach. W dalszej części wywiadu Łukasz Płoszajski opowiedział co nieco na temat swojej kariery aktorskiej. Zdradził, jak to się stało, że swoje życie związał właśnie z tym zawodem. Aktor przyznał, że inspiracją były dla niego wybrane produkcje hollywoodzkie, które oglądał przed laty.

"’Gwiezdne wojny’, ‘Rambo’, ‘Rocky’ - wiele takich filmów, które w latach 80. oglądałem na VHS-ie, przyczyniło się do tego, że marzyłem o aktorstwie. Pochłaniałem te filmy w niesamowitych ilościach. Od dziecka też występowałem w szkolnym teatrzyku, a aktorstwo to była moja pasja, którą udało mi się zrealizować" - mówił Łukasz Płoszajski w wywiadzie dla "Życia na gorąco". 

Łukasz Płoszajski: kariera aktorska

Dzięki aktorstwu Łukasz Płoszajski dowiedział się na swój temat wielu nowych rzeczy. Gwiazdor przekonał się do jak wielkich poświęceń jest gotów dla sztuki.

"Nie zdawałem sobie sprawy, że jestem w stanie tak wiele poświęcić dla zawodu, że mogę się dla niego aż tak bardzo zdzierać. Nie wysypiać, denerwować, czuć olbrzymie rozczarowanie, smutek, ale też i niekiedy olbrzymią radość" - wyznał Łukasz Płoszajski w wywiadzie dla "Życia na gorąco".

Aktor nie ukrywa, że odpadnięcie z "Tańca z Gwiazdami" już w pierwszym odcinku programu było dla niego sporym rozczarowaniem. Gwiazdor włożył wiele serca w przygotowania i uważa, że pokazał się z jak najlepszej strony. Niestety wyniki głosowania widzów były bezlitosne. 

"Nigdy w życiu nie byłem bardziej zaskoczony. Poświęciłem temu bardzo dużo czasu, byliśmy znakomicie przygotowani. Ludzie mnie pytają, jak to się stało, jak to możliwe. Odpowiadam: 'nie wiem'" - podsumował Łukasz Płoszajski w rozmowie z dziennikarzem "Życia na gorąco". 

Zobacz też:

Doda nie poczuła chemii do Daniela. Mężczyzna ujawnił, jak był traktowany

Władimir Putin jest homoseksualistą? Wstrząsające wieści z ukraińskich mediów

Małgorzata Borysewicz z „Rolnik szuka żony” przeszła metamorfozę. Gdzie się podziały jej włosy?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Łukasz Płoszajski | Krzysztof Jackowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama