Luna ocenia swoje szanse w finale Eurowizji. Wyznała prawdę o problemach z głosem [POMPONIK EXCLUSIVE]
Niedawne doniesienia o problemach zdrowotnych Luny mocno zaniepokoiły fanów Eurowizji. Artystka z powodu kłopotów z głosem zmuszona była odwołać kilka najbliższych koncertów. Czy do czasu swojego występu przed europejską publicznością uda jej się wrócić do formy? O szczegółach opowiedziała w rozmowie z Pomponikiem.
Kolejny finał Konkursu Piosenki Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Tym razem wydarzenie budzi w naszym kraju szczególne emocje. Po zeszłorocznym występie Blanki, która swoją piosenką "Solo" [posłuchaj] nie zachwyciła międzynarodowej publiczności i rywalizację zakończyła daleko poza pierwszą dziesiątką.
Nic więc dziwnego, że do tegorocznej edycji konkursu zgłosiła się rekordowa liczba wykonawców. Nasz kraj chcieli reprezentować tacy artyści jak Justyna Steczkowska, Krystyna Prońko czy Natasza Urbańska.
O udział w imprezie, która ma odbyć się w szwedzkim Malmö, ubiegała się nawet Edyta Górniak, ale nie udało się jej przed czasem dopełnić wszystkich formalności.
Ostatecznie preselekcje zwyciężyła 24-letnia Luna, która na finałowym koncercie wykona utwór "The Tower" [posłuchaj].
Jak artystka ocenia swoje szanse? O przewidywaniach opowiedziała w rozmowie z naszym reporterem.
Przedstawicielka "kosmicznego popu" w ostatnim czasie mierzyła się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Okazało się, że głos odmówił jej posłuszeństwa, przez co jej dalsze występy na scenie stanęły na chwilę pod dużym znakiem zapytania.
Chociaż piosenkarka zmuszona była odwołać część zaplanowanych występów, wygląda na to, że teraz czuje się już znacznie lepiej.
"Niestety rzeczywiście zaniemówiłam, po koncercie w Londynie obudziłam się i przez trzy dni nie byłam w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. Teraz (...) intensywnie się leczę i staram się doprowadzić ten głos do równowagi" - zdradziła nam Luna.
Artystka przyznała, że dolegliwości spowodowane były przeciążeniem.
"Jednak mimo wszystko jesteśmy ludźmi, (...) zmęczenie, trudne warunki na to wpłynęły. Jednego dnia graliśmy koncert w Mediolanie, następnego w Barcelonie, a następnego w Londynie. Bardzo to było intensywne i wydaje mi się, że ten głos mi się przeciążył" - dodała.
Już 7 maja reprezentantka Polski na Eurowizji będzie miała okazję zaśpiewać w półfinale. Luna zdradziła, jak czuje się przed zbliżającym się koncertem.
"Bardzo teraz liczę na wsparcie i na trzymanie kciuków. Ja dam z siebie absolutnie wszystko, myślę, że zaskoczę" - mówi wokalistka.
Przy okazji oceniła swoje szanse podczas rywalizacji. Czy 24-latce uda się awansować do wielkiego finału europejskiego konkursu?
"Myślę, że wyjdziemy z półfinału, tu raczej nie ma z tym problemu, dołożę wszelkich starań, aby się wyróżnić" - tłumaczy.
Jak jednak dodaje - ma świadomość, że będzie musiała konkurować o awans z wieloma utalentowanymi uczestnikami.
"Jesteśmy w takim silnym bardzo półfinale, ale ja się bardzo cieszę z tego powodu" - podsumowała artystka.
O czym jeszcze opowiedziała nam Luna? Obejrzyjcie naszą rozmowę!
Zobacz też:
Luna ma szansę na triumf podczas Eurowizji? Ekspertka nie ma żadnych wątpliwości
Luna rezygnuje. Wokalistka przekazała pilnie smutną wiadomość