Maciej Kurzajewski nawet to zataił. Niesłychane, do czego doszło w domu Kurzajewskich. Synowie zażenowani...
Maciej Kurzajewski i Kasia Cichopek ogłosili jakiś czas temu, że są razem. Była żona dziennikarza szybko wyjawiła, że tych dwoje romansuje od jakichś trzech lat, ukrywając prawdę przed wszystkimi. Paulina Smaszcz najwyraźniej nie zamierza odpuszczać, bo właśnie udzieliła kolejnego wywiadu w tej sprawie. Teraz na jaw wychodzą kolejny szczegóły z ich domu...
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek chyba nie spodziewali się, że ogłoszenie światu, że są razem, wywołała aż taką aferę.
Przyczyniła się do tego bez wątpienia Paulina Smaszcz, która zaczęła zamieszczać mało przychylne komentarze na profilu instagramowym swojej następczyni.
Potem udzieliła jeszcze wywiadu jednej z gazet, ale najwyraźniej to nie zaspokoiło jej "medialnego apetytu". W czwartkowe popołudnie pojawiła się jeszcze w programie Moniki Jaruzelskiej.
Choć córka generała początkowo starała się poruszać tematy związane z karierą samej Pauliny, wiadomo było, że wszystkich i tak ciekawi głównie jej wojna z Cichopek i byłym mężem. Sama Smaszcz doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
"Jestem przekonana, że Maciek z panią Katarzyną są na pewno na mnie wściekli, chociaż nie znam pani Katarzyny, nie wiem, jaka ona jest. Natomiast mnie nie obowiązuje układ z panią Katarzyną. Mnie obowiązuje układ z moim mężem" - wypaliła.
Potem zaczęła opowiadać, jak na to wszystko zareagowali jej synowie. Okazuje się, że Kurzajewski nawet przed nimi zatajał prawdę, a jego romans miał ponoć trwać od czasu nagrań do "Czaru par", gdzie nastąpił "wybuch namiętności".
"To są bardzo mądrzy chłopcy, którzy zasłużyli na szczerość od swojego ojca. Jeden ma 25 lat, drugi 16. Nie wiem, jaki Maciek miał powód. To jest pytanie do niego, dlaczego okłamuje, dlaczego nie miał dla nich czasu, nie miał dla nich szczerości i odwagi powiedzenia prawdy dwa lata po rozwodzie – mówiła Smaszcz Jaruzelskiej, dodając że na romans ojca synowie zareagowali "bardzo źle".
"Oni uważają, że to przeszło taki rubikon..." - wyznała Paulina, zapewniając że Julian i Franek trzymają jej stronę.
Czara goryczy przelała się, gdy Maciej zabrał Cichopek do Izraela, które przez lata było ulubionym miejscem wyjazdów Kurzajewskich.
"Izrael nie był przypadkowy. Mój syn tam studiował i spędził tam osiem lat. Znamy ten Izrael doskonale, więc tym bardziej przykro jest słyszeć, że mój były mąż po 23 latach mówi „jak cudownie jest podróżować po Izraelu z osobą, którą się kocha”. To tak, jakby moich synów nie kochał i z nimi podróże nie były przepełnione miłością. To przykre. Moi synowie to dokładnie tak odebrali" - utyskiwała Smaszcz.
Z kolei informatorka jastrzabpost.pl zdradza, że synowie Maćka równie źle znoszą gadatliwość rodzicielki...
"Synowie Macka są zażenowani tą sytuacją, ale nie mają wpływu na to, co robi ich mama. Zawsze była ostra i nieprzewidywalna" - zdradza znajoma w rozmowie z portalem.
Zobacz też:
Smaszcz wyjawia CAŁĄ PRAWDĘ o romansie Kurzajewskiego i Cichopek
Kasia Cichopek poczuła motyle w brzuchu i nieco odleciała... w stylizacji za 800 euro!
