Maciej Kurzajewski tłumaczy się z "porodu" w "PnŚ". Wyjawił, czyj to był pomysł
Katarzyna Cichopek (40 l.) i Maciej Kurzajewski (50 l.) od jakiegoś czasu wspólnie prowadzą program "Pytanie na Śniadanie". To właśnie w nim parę dni temu doszło do bardzo dziwnej akcji. Dziennikarz przetestował swoją wytrzymałość na bóle porodowe. Po tym występie w sieci zawrzało. Teraz 50-latek się z tego tłumaczy.
Maciej Kurzajewski w programie "Pytanie na Śniadanie" został niedawno podłączony do stymulatora bólów porodowych i przed kilka minut mógł zobaczyć na własnej skórze, co czują kobiety. Mężczyzna, kiedy leżał na kozetce, wyglądał na przerażonego. Swój "występ" zapowiedział słowami, że działa wbrew naturze. Dodał jednak, iż warto doświadczyć tego, co czują kobiety podczas porodu.
"Działamy wbrew naturze, bo w normalnym świecie się to nie zdarza, ale może rzeczywiście warto wyobrazić sobie i doświadczyć tego na własnym organizmie, co czuje kobieta podczas porodu i jak te bóle porodowe rzeczywiście bolą" - powiedział prowadzący.
Cichopek podczas "występu" Kurzajewskiego nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Poprosiła jednak by odłączyć Maćka od aparatu."Dobrze to może już uwolnijmy Maćka z tego bólu. Myślę, że to bardzo działa na wyobraźnię" - powiedziała Kasia.
Po niecodziennym występie Macieja Kurzajewskiego w sieci pojawiło się sporo komentarzy gwiazd, które z niego drwiły. Niedawno dziennikarz wytłumaczył się z tego, co zaszło w "PnŚ".
Maciej Kurzajewski w rozmowie z dziennikarzami portalu JastrząbPost wyjawił, dlaczego został podłączony do urządzenia imitującego bóle porodowe.
W tracie wywiadu powiedział, iż był to pomysł wydawcy śniadaniówki. Kurzajewski chciał jednak uświadomić wszystkim mężczyznom, jaki ogromny jest ból rodzących kobiet.
"Zmuszany nie byłem. Taki był pomysł wydawcy programu, myślę, że ten pomysł uświadamia wszystkim mężczyznom, jaki jest to ogromny ból dla kobiety i jakie to jest poświęcenie. My nigdy nie będziemy w stanie tego tak doświadczyć, ale jeśli nawet w minimalnym wymiarze mamy okazję to poczuć, to dobrze dla naszej świadomości i dlatego, abyśmy mieli jeszcze większy szacunek i jeszcze bardziej byli wdzięczni za to poświęcenie ze strony pań. Natura stworzyła nas tak, jak stworzyła. Ja się cieszę, że jestem mężczyzną, myślę, że i mama i tata mogą dać dziecku bardzo dużo. Jeden i drugi rodzic poświęcają się, ale to jest poświęcenie, które robimy z miłości i to jest najważniejsze" - powiedział Maciej Kurzajewski.
Jakiś czas temu "Na Żywo" informowało, że Cichopek i Kurzajewski wezmą ślub w Grecji. Ostatnio zakochani udali się do Jordanii, gdzie świętowali pięćdziesiąte urodziny Macieja. To właśnie tam mieli ponoć podjąć poważne kroki związane z organizacją uroczystości.
"Niewykluczone, że odwiedzimy Grecję wakacyjnie razem z dzieciakami, ale to chyba nie o moim ślubie jest mowa" - mówiła Kasia w rozmowie z portalem jastrzabpost.pl.
Cichopek wydawała się bardzo zainteresowana tym tematem. Czyżby Kasia chciała zorganizować już niedługo takie wydarzenie?
Zobacz też:
Paulina Smaszcz doigrała się! Teraz ma policję na karku
Cichopek poleciała z Kurzajewskim do Nowego Jorku. To tam poprosił ją o rękę!