Reklama
Reklama

Maciej Maleńczuk drwi z wyroku za pobicie działacza antyaborcyjnego!

Maciej Maleńczuk po podtrzymaniu wyroku za napaść na działacza Ordo Iuris, musi zapłacić karę grzywny i zadośćuczynienia. Z wyroku jednak drwi i deklaruje, że gdyby kolejny raz doszło do takiej sytuacji, to postąpił dokładnie tak samo.


Maciej Maleńczuk w Krakowie w 2016 roku podczas jednego z czarnych protestów i czarnych marszy miał zaatakować fizycznie działacza antyaborcyjnego z Ordo Iuris. Wyrok w tej sprawie zapadł niedawno. Krakowski sąd podtrzymał wyrok pierwszej instancji i muzyk musi zapłacić sześć tysięcy złotych grzywny oraz tysiąc złotych zadośćuczynienia. Na sali sądowej obecny był przedstawiciel Zbigniewa Ziobry, chociaż postępowanie toczyło się na podstawie prywatnego oskarżenia. Maleńczuk skomentował tę sprawę w rozmowie z Onetem.

Reklama

Maciej Maleńczuk koi z wyroku za pobicie działacza antyaborcyjnego

Oskarżyciel podczas rozprawy domagał się zaostrzenia wyroku o karę więzienia w wymiarze jednego miesiąca w zawieszeniu. Sąd podtrzymał jednak wyrok, który dotyczył wyłącznie kar finansowych. Maleńczuk żartował sobie z planów oskarżyciela.

Maciej Maleńczuk podkreśla, że jeśli taka sytuacja wydarzyłaby się ponownie, postąpiłby dokładnie tak samo. Muzyk uważa, że konieczny jest sprzeciw wobec działań Ordo Iuris.

Maciej Maleńczuk komentuje śmierć Izy z Pszczyny

Muzyk rozmawiając o swoim wyroku, wspomniał również o historii Izabeli z Pszczyny, która zmarła, ponieważ lekarza czekali na obumarci płodu, zamiast udzielić jej pomocy medycznej. Maciej Maleńczuk uważa, że to efekt zastraszenia ludzi.

Zobacz też:

Tadeusz Ross miał za sobą cztery rozwody. Wychowywał siódemkę dzieci

Tancerz Żora Korolyov nie żyje. Miał 34 lata

Cichopek kusi w świątecznej odsłonie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Maleńczuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy