Maciej Maleńczuk zrównał z ziemią disco polo. Najbardziej szokują jego słowa o Zenku Martyniuku! [POMPONIK EXCLUSIVE]
Maciej Maleńczuk (61 l.) nie ma dobrych wieści dla gwiazd disco polo. Piosenkarz w wywiadzie dla Pomponika podzielił się swoją opinią na temat tego nurtu muzycznego wątpliwej jakości. Nie omieszkał wspomnieć o Zenku Martyniuku. Wielbiciele disco polo nie będą zadowoleni.
Maciej Maleńczuk będzie jedną z gwiazd tegorocznego Sylwestra Polsatu. Nie od dziś wiadomo, że muzyk posiada dość swobodne podejście do życia i nie stroni od rozmaitych używek. Wielokrotnie otwarcie mówił o swojej słabości do alkoholu oraz narkotyków.
Jednocześnie gwiazdor podkreślał, że osoby prowadzące samochód po spożyciu środków odurzających lub napojów procentowych nie powinny być traktowane ulgowo. Podczas tegorocznego Sylwestra Maciej Maleńczuk będzie musiał zrezygnować z alkoholu, aby być w stanie zaprezentować się widzom z jak najlepszej strony. W końcu jego występ będzie oglądała niemal cała Polska. Jak wokalista przygotowuje się do Sylwestra Polsatu?
Na początku wywiadu nasz reporter wyznał Maciejowi Maleńczukowi, że bardzo szanuje jego otwartą postawę w stosunku do mediów. Muzyk nigdy nie próbuje wymigać się od wywiadów i z chęcią odpowiada na pytania dziennikarzy. Skąd u niego takie podejście?
"Zawsze jest chwila czasu na lans. Patrząc na to jak inni się lansują, nie jestem w stanie się oprzeć i również muszę się trochę polansować zwłaszcza w Sylwestra na cały przyszły rok" - powiedział z uśmiechem Maciej Maleńczuk.
Artysta zapowiedział, że 31 grudnia spędzi na scenie równe 10 minut. Zaprezentuje publiczności swoje największe hity. Muzyk zarezerwował również odrobinę czasu na pozdrowienie widzów i złożenie im noworocznych życzeń.
"Mamy wszystko zapięte. Przygotowaliśmy się w miarę wcześniej i generalnie jest to Medley numer szósty, dziesięć utworów, dziesięć minut, z czego cała nocka wchodzi. Nawet chyba jeszcze znajdę czas, żeby ludzi pozdrowić, żeby złożyć życzenia sobie i im. Jest to zestaw moich przebojów plus "Bayraktar", bo nie mogłem sobie darować tego utworu" - opowiadał w wywiadzie dla Pomponika Maciej Maleńczuk.
Piosenkarz podkreślił, że wybrano dla niego wprost idealny czas antenowy, za co jest ogromnie wdzięczny dyrektor programowej Polsatu: "Dziękuję Ci Nineczko" - tak Maciej Maleńczuk pieszczotliwie zwrócił się do Niny Terentiew, Maciej Maleńczuk.
Reporter Pomponika chciał dowiedzieć się, jakie doświadczenia sylwestrowe ma Maciej Maleńczuk. Zwykle artysta ostatni dzień roku spędza pracując. A jak wyglądały imprezy sylwestrowe, na których był obecny w charakterze uczestnika? Okazuje się, że gwiazdor nie ma zbyt dobrych doświadczeń. 31 grudnia kojarzy mu się przede wszystkim z pijaństwem, obrażeniami oraz imprezowym szaleństwem.
"Generalnie, uwierz mi, że ja nienawidzę Sylwestra, bo to jest dzień, w który bardzo łatwo jest się skaleczyć, zrobić sobie jakąś krzywdę. Ludzie dostają jakiejś takiej dziwnej korby. Prawdę mówiąc, wolałbym tutaj Putinowi nie podpowiadać, ale ten kraj zaatakowany w Sylwestra mógłby się nie obronić lub też ten naród podpity, kto wie, do jakich bohaterskich czynów byłby zdolny" - powiedział Pomponikowi Maciej Maleńczuk.
Piosenkarz, który na co dzień nie stroni od napojów wyskokowych, w wywiadzie dla Pomponika zdradził, z czym kojarzy mu się dobra zabawa. Najpierw w nieco pokrętny sposób odniósł się do niedawnej wymiany zdań z Michałem Wiśniewskim i stwierdził, że również bez alkoholu można przeżyć świetną imprezę.
"Definicja dobrej zabawy to jest zabawa na trzeźwo, Michał" - powiedział, pokazując język do kamery, Maciej Maleńczuk.
Gdy chwilę później nasz reporter zapytał, czy wokalista chciałby coś przekazać Michałowi Wiśniewskiemu, z którym ostatnimi czasy toczył spór dotyczący metod walki z alkoholizmem, przytoczył słynne słowa Bohdana Łazuki. Tym samym muzyk całkowicie zaprzeczył poprzedniemu stwierdzeniu, że dobra zabawa bez alkoholu jest możliwa.
"Chciałbym powiedzieć słowami Bohdana Łazuki. ‘Czy może być dobra zabawa bez alkoholu? No nie może’" - roześmiał się do kamery Maciej Maleńczuk.
W dalszej części rozmowy Maciej Maleńczuk wyjawił, jaki jest jego stosunek do wciąż cieszącego się w kraju dużą popularnością disco polo. Zainteresowanie polską muzyką podwórkową jest podtrzymywane m.in. przez Telewizję Polską, która regularnie gości na swoich wydarzeniach wykonawców tej niespecjalnie wyszukanej twórczości. Wokalista natomiast uważa, że to już ostatnie chwile disco polo.
"Myślę, że się kończy i to będzie się kończyć w konwulsjach w sprawach sądowych o plagiaty. Ten gatunek się kończy" - stwierdził kategorycznie Maciej Maleńczuk. W opinii gwiazdora, ten nurt muzyczny w przeważającej większości składa się z plagiatów. Poszczególni twórcy kopiują między sobą istniejące już piosenki.
"Ja uważam, że disco polo to jest 80% plagiatu. Ja nie wiem, czy tam jest w ogóle jakaś oryginalna twórczość" - tłumaczył Maleńczuk w wywiadzie dla Pomponika.
Istnieją jednak postaci w świecie disco polo, do których wokalista ma szacunek. Do ich grona należy m.in. Zenon Martyniuk: "Mam szacunek do Zenka Martyniuka, bo jest w tym prawdziwy" - wyznał szczerze Maciej Maleńczuk.
Nasz reporter poprosił Macieja Maleńczuka o radę, jak najlepiej wyleczyć kaca 1 stycznia. I tym razem piosenkarz odparł w prostolinijny sposób.
"Wypić o setę więcej niż się wypiło dzień wcześniej" - powiedział błyskotliwy jak zawsze, Maciej Maleńczuk. Posłuchacie jego rady?
Sylwestrową Moc Przebojów będzie można oglądać 31 grudnia o 20.00 w Polsacie, Polsacie 2, Polsat News oraz w Polsat Go.
Zobacz też:
Maciej Kurzajewski w samym centrum konfliktu. Skończyło się awanturą w "Pytaniu na śniadanie"
Robert Mazurek zwolniony z Polskiego Radia. Agnieszka Kamińska nie darowała mu przewinienia
Emilian Kamiński miał piękną prośbę do najbliższych. To poruszające, co wybłagał przed śmiercią