Maciej Musiał "bieduje" w Krakowie. Tęskni za gwiazdorskimi stawkami
Maciej Musiał (22 l.) zniknął z mediów i rozpoczął przygodę ze studiami aktorskimi. Wraz z karierą telewizyjną skończyły się jednak przywileje i gwiazdorskie gaże.
"The Voice of Poland", "Rodzinka.pl", "Kocham cię, Polsko" - dzięki popularnym produkcjom TVP 22-latek miesięcznie zarabiał ponad 20 tys. złotych.
Decydując się na studia w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, musiał zrezygnować z show-biznesu i kariery w telewizji Kurskiego. Regulamin uczelni zakłada bowiem zakaz występowania w mediach na pierwszym roku - z wyjątkiem projektów, na które kontrakt podpisano przed rozpoczęciem nauki.
Od października Maciek żyje więc z dala od zgiełku stolicy i warszawskich bankietów, na których swego czasu był stałym bywalcem. Jego codzienność to dziś bary mleczne, studenckie życie i zaciskanie pasa.
Czy takie funkcjonowanie mu się podoba? Okazuje się, że niekoniecznie. Znajomy Musiała w rozmowie z tygodnikiem "Gwiazdy" zdradza, że aktor tęskni za rozrywkowym życiem stolicy, a w szczególności za tamtejszymi zarobkami.
"Nie żałuje, że poszedł na studia , ale nie spodziewał się, że będzie mu aż tak ciężko" - opowiada jego kolega. "Tęskni za Warszawą, za znajomymi, a przede wszystkim za pracą, która przynosiła mu świetne zyski".
By "przeżyć" na studenckim wikcie, aktor musiał wziąć udział w reklamie lodów, za którą - według informacji pisma "Gwiazdy" - zgarnął 250 tys. złotych.
***
Zobacz więcej materiałów: