Maciej Orłoś dopiero co ruszył z własnym programem a tu takie wieści. Dziennikarz może się zdziwić
Maciej Orłoś po niespodziewanym powrocie do prowadzenia "Teleexpressu" wciąż nie zwalnia tempa. 63-latek został gospodarzem zupełnie nowego, autorskiego talk-show "Daję słowo". Chociaż program niedawno zadebiutował na antenie, już teraz do TVP spływają pierwsze zaskakujące dane. Czy cykl dziennikarza okaże się sukcesem?
Maciej Orłoś przez wiele lat należał do grona najpopularniejszych dziennikarzy Telewizji Polskiej. Największą sławę zyskał jako prezenter "Teleexpressu", jednak można było oglądać go także w innych produkcjach sygnowanych logo stacji z Woronicza.
63-latek prowadził takie formaty jak publicystyczny show "Nie ma jak Polska" i teleturniej "300 procent normy".
Po 25 latach współpracy Maciej Orłoś niespodziewanie postanowił odejść z TVP - wszystko z powodu kontrowersyjnej prezesury Jacka Kurskiego.
Kiedy wydawało się, że przygoda słynnego dziennikarza z mediami publicznymi skończyła się na dobre, na fali wielkich zmian w telewizyjnej Jedynce i Dwójce, były gospodarz "Teleexpressu" ponownie został prowadzącym popularnego serwisu informacyjnego.
Jego przełożeni byli na tyle zadowoleni z tego, jak 63-latek sprawdza się w swojej roli, że zaproponowali mu własny program w TVP
W autorskim talk-show "Daję słowo" Maciej Orłoś zaprasza do studia najciekawsze postaci polskiej kultury, sztuki oraz show-biznesu i przeprowadza z nimi rozmowy uzupełniane materiałami archiwalnymi.
Wygląda na to, że słynny dziennikarz ma prawdziwy powód do zadowolenia. Chociaż program niedawno pojawił się na antenie - jak można wywnioskować ze słupków oglądalności - już teraz twórcy mogą mówić o sukcesie.
Pierwszy odcinek cyklu, z udziałem Ireny Santor, przyciągnął przed ekrany aż 777 tysięcy telewidzów, co jest na pewno sporym zaskoczeniem dla pomysłodawców i samego prowadzącego. Kolejne wydania nieco obniżyły średnią, jednak oglądalność "Daję słowo" utrzymuje się na poziomie 620 tysięcy widzów.
Jeśli takie zainteresowanie programem rzeczywiście się utrzyma, Maciej Orłoś będzie miał co świętować.
Zobacz też:
Izabella Krzan surowo wypowiada się o Kindze Dobrzyńskiej
Ujawniono pensje dyrektorów regionalnych w TVP. 16 tysięcy to tutaj mało
Mietek Szcześniak przez ćwierć wieku stronił od show-biznesu, teraz wraca