Maciej Orłoś wzburzony! Nie mógł im tego darować
Maciej Orłoś nie wytrzymał i podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kierowców. Wyznał też, jakie są jego doświadczenia i co go spotkało na polskich drogach.
Maciej Orłoś rzadko publicznie zabiera głos w takich sprawach. Tym razem czara goryczy się przelała. Na Facebooku opublikował post, w którym podzielił się swoimi odczuciami na temat polskich kierowców. Wyznał też, z jakimi sytuacjami przyszło mu się spotkać.
"Wczoraj na trasie Wwa - Gdańsk A2 i A1 widziałem dwa wypadki. A pewien kierowca w nowym BMW jechał pewnie grubo ponad 200 km/h, przeleciał obok mnie lewym pasem jak pocisk, ledwo się zorientowałem" - opisuje wzburzony dziennikarz. I dodaje: "Właściwie nie mam "przelotu" przez Polskę bez bycia świadkiem wypadków i spowodowanych przez nie korków".
Orłoś wypunktował swoje "spostrzeżenia, przemyślenia i irytacje". Między innymi zwrócił uwagę, że po drogach jeździ "wielu idiotów, nieodpowiedzialnych i bez wyobraźni" - jeżdżą za szybko, łamią przepisy, są nerwowi.
Dziennikarz podał też za przykład dobrze znany kierowcom manewr zmuszania do zjechania na prawy pas: "spieszę się, więc będę wisieć na zderzaku, dawać światłami, a potem jeszcze pokażę "fucka", nie obchodzi mnie, że ten kierowca przede mną jedzie w szeregu innych aut, które wyhamował tir wyprzedzający innego tira".
Na koniec dodał, że tym, którzy boją się latać samolotami, można śmiało powiedzieć: "nie bójcie się latać, bójcie się jeździć po Polsce".
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Anna German: Jedyny syn piosenkarki nie chce być z nią kojarzony!
Agata Kulesza gotowa na nową miłość? Duże zmiany po rozwodzie!
Księżna Kate ujawniła pierwsze słowo Louisa. To nie "mama"
***