Maciek Zakościelny wciąż nie wybrał imienia dla syna?!
Maciek Zakościelny i jego ukochana mają problem...
Ponad cztery miesiące temu "polski Brad Pitt" został ojcem.
Jego ukochana Paulina Wyka (28 l.) urodziła mu syna. Okazuje się jednak, że para wciąż nie doszła do porozumienia w kwestii imienia dla pociechy.
Polskie prawo nakazuje rodzicom nadanie imienia do trzech tygodni od urodzenia, ale można je jeszcze zmienić do pół roku! Z tej możliwości postanowili właśnie skorzystać i Maciek i Paulina.
"Chcą by synek miał bułgarskie imię. Na giełdzie jest m.in: Branko i Bogomil" – zdradza "Faktowi" znajoma pary.
Skąd taki pomysł? Ponoć świeżo upieczeni rodzice wierzą, że bułgarskie imię ma magiczną moc i
"Wiele imion bułgarskich ma nie tylko piękne pochodzenie, ale też ukryte znaczenie i kryje ze sobą jakąś historię, która ma uchronić dziecko od zła" – informuje w tabloidzie osoba z ich otoczenia.
Z takim imieniem w podstawówce małemu Brankowi może faktycznie przyda się jakaś magiczna moc, która uchroni go od wyśmiewania przez rówieśników...