Madonna pilnie trafiła na OIOM. Została znaleziona nieprzytomna w Nowym Jorku
Madonna została znaleziona nieprzytomna w swojej rezydencji. W trybie pilnym została przyjęta na OIOM, gdzie była intubowana przez kilka nocy. Na nieszczęście dla fanów pobyt w szpitalu zmusza Madonnę do wstrzymania na chwilę jej ogromnej trasy koncertowej. Manager gwiazdy wydał specjalne oświadczenie.
Madonna (zobacz!) została zmuszona do przełożenia swojej trasy koncertowej "Celebration World Tour" po tym, jak została przewieziona na intensywną terapię. Od tego czasu piosenkarka była hospitalizowana przez kilka dni z powodu "poważnej infekcji bakteryjnej". Według amerykańskich tabloidów, gwiazda była intubowana przez co najmniej jedną noc podczas pobytu w szpitalu. Najstarsza córka piosenkarki, 26-letnia Lordes Leon, była podobno przy łóżku swojej mamy przez cały ten czas. Inne dzieci Madonny nie skomentowały stanu zdrowia matki.
Obecnie nie jest jasne, jakiego rodzaju infekcja bakteryjna rozwinęła się u Madonna. Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom ponad 23 000 Amerykanów umiera każdego roku z powodu szeregu poważnych infekcji bakteryjnych.
Madonna miała rozpocząć swoją długo oczekiwaną trasę koncertową "Celebration World Tour" za mniej niż trzy tygodnie, ale koncerty zostały przełożone z powodu kryzysu zdrowotnego.
Oświadczenie wieloletniego menedżera piosenkarki, Guya Oseary'ego, uspokaja, że z ikoną muzyki pop jest dobrze.
"W sobotę 24 czerwca u Madonny rozwinęła się poważna infekcja bakteryjna, która doprowadziła do kilkudniowego pobytu na OIOM-ie. Jej stan zdrowia się poprawia, jednak nadal jest pod opieką medyczną. Spodziewany jest pełny powrót do zdrowia. W tej chwili będziemy musieli wstrzymać wszystkie zobowiązania, w tym trasę koncertową".
Dodał też, że przekaże więcej szczegółów, gdy tylko ustalą nowe daty koncertów.