Magda Gessler dogryza dziennikarkom: Większość pań pracujących w mediach jest samotna!
Magda Gessler (64 l.) uważa, że dziennikarstwo to trudny zawód, za który wykonujące go osoby często płacą bardzo wysoką cenę. Z jej prywatnych obserwacji wynika, że praca ta odbija się przede wszystkim na życiu osobistym dziennikarek.
Magda Gessler jest częstą bohaterką artykułów w prasie lifestyle'owej i tabloidach. Gospodyni "Kuchennych rewolucji" długo tolerowała tego typu doniesienia, rozumiejąc, że artykuły o sensacyjnej treści zwiększają poczytność. W końcu jednak powiedziała "dość".
- Widocznie to się klika najlepiej. Rozumiem, że trzeba zarabiać, ale nie za wszelką cenę i nie absurdami, które niszczą czyjeś życie. Będę to hejtować, tak jak oni hejtują mnie. Internet to Sodoma i Gomora - mówi Gessler agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda TVN jest zdania, że dziennikarstwo tabloidowe to trudny zawód, za który wykonujące go osoby często płacą bardzo wysoką cenę. Z jej prywatnych obserwacji wynika, że praca ta odbija się przede wszystkim na życiu osobistym dziennikarek, większość bowiem nie ma partnerów życiowych.
- Większość dziennikarek pracujących w mediach, przez to, że są ogromne wymagania dostarczania tego typu newsów, jest to jakieś autozniszczenie mężczyzn i kobiet, większość z nich to single, dlatego że niszcząc komuś życie, niszczą swoje - mówi Magda Gessler.
Gospodyni "Kuchennych rewolucji" niejednokrotnie doświadczyła również internetowego hejtu, choć nie jest świadoma jego faktycznego rozmiaru. Zapewnia, że nie czyta artykułów w sieci, znajomi natomiast nie przekazują jej ewentualnych negatywnych komentarzy. Gwiazda podkreśla, że gdyby czytała wszystko, co się o niej pisze, toby nigdy nie zrobiła żadnego programu.
- Nie wchodzę do internetu. To tak jak Sodoma i Gomora. Mają to z głowy, ja tego nie czytam ani nikt mi o tym nie donosi, nie muszą się wysilać - mówi Magda Gessler.
Jak myślicie, kogo Gessler ma na myśli?