Magda Gessler jest otwarta, ale do czasu. W jednej sprawie lubi mylić tropy
Magda Gessler (71 l.) dała się poznać, jako osoba otwarta i bezpośrednia. Jest jednak sprawa, na której jej szczerość i potrzeba epatowania prywatnością nagle się kończy. Jak sama przyznała, w kwestii wieku woli lawirować, a nawet celowo wprowadzać w błąd. Margines błędu obejmuje ponad dekadę…
Magda Gessler nie przepada za rozmowami na temat swojego wieku, co może trochę zaskakiwać, zważywszy, że zaledwie rok temu udzieliła „Vivie” z okazji swoich urodzin obszernego wywiadu. Jak wtedy wyznała, 70. nie robi na niej wielkiego wrażenia, gdyż osobiście uważa się za osobę „nadprzyrodzenie młodą”:
"Nie wierzę we wszystkie kwestie tyczące się wieku. Jeżeli jesteś emocjonalnie, fizycznie i intelektualnie aktywny, pozbawiony jesteś wieku. Są osoby, które nie rozumieją mojej nadprzyrodzonej młodości”.
Najwyraźniej zrozumienia wokół Magdy wciąż nie przybywa, bo w tym roku stawia sprawę jeszcze ostrzej. Restauratorka i gwiazda TVN-u 10 lipca kończy 71 lat i, jak daje do zrozumienia w rozmowie z „Faktem”, nie zamierza się nad tym specjalnie rozczulać.
Pewności siebie dodaje jej przekonanie, że absolutnie nie wygląda na swój wiek. Zdaniem Gessler, margines błędu w jej wypadku może sięgać nawet 11 lat. Jak wyznała w tabloidzie:
„Jeśli wyglądam na mniej niż mam, to bardzo się cieszę. Kończę 60 lat... Bardzo lubię wprowadzać w błąd cały świat, ponieważ cały świat interesuje się tym, co nie potrzeba”.
Cóż, spora w tym zasługa samej Gessler, która do tej pory lubiła świętować urodziny w „Vivie”. No, ale widocznie wraz z pojawieniem się siódemki z przodu, straciła do tego zapał. To, oczywiście, nie oznacza, że rezygnuje z urodzinowych obchodów. Jak ujawnia w „Fakcie”, odbędą się one w kameralnym gronie i tym razem to nie ona będzie organizatorką przyjęcia:
„Tort robią dla mnie. Na moją cześć. Ja odpoczywam”.
Mało tego! Jak daje do zrozumienia restauratorka, swoje urodziny będzie w tym roku świętowała na wyjeździe, w klimatach marynistycznych. O ile to nie metafora… W każdym razie Gessler ujawniła w rozmowie z „Faktem”:
„Ogólnie rzecz biorąc, odpływam nad morze trochę zimniejsze, trochę dalej z moją ukochaną grupą ludzi, aby spędzać ten czas z rodziną, przyjaciółmi”.
Magda Gessler może poszczycić się życiorysem, którym mogłaby obdzielić kilka osób. Dzięki tacie, Mirosławowi Ikonowiczowi, wieloletniemu korespondentowi Polskiej Agencji Prasowej, wiodła w czasach PRL-u życie, o którym większość obywateli mogła tylko pomarzyć.
Sporo ujawniła w napisanej wspólnie z Małgorzatą Żukowską „Autobiografii apetycznej”, ale po publikacji uznała, że była jednak zbyt dyskretna. Nie poświęciła na przykład wystarczającej uwagi swojemu związkowi z Piotrem Adamczykiem.
Być może trafi się jeszcze okazja do nadrobienia zaległości, bo Gessler regularnie zapewnia, że prędzej czy później nakręci film o swoim życiu, skoro Pedro Almodovar jednak się nie podjął. Na dodatek jeszcze biuro hiszpańskiego reżysera postawiło Magdę w niezręcznej sytuacji, wydając oficjalne oświadczenie, że Almodovar nigdy o niej nie słyszał, po tym, jak już zdążyła się wszystkim pochwalić, że od lat są najlepszymi przyjaciółmi.
Póki co, Gessler nadrabia zwierzeniami w wywiadach, których udziela często i chętnie.
Zobacz też:
Wyszła prawda o Magdzie Gessler. Taka jest poza kamerami
Magda Gessler wrzucała jedno zdjęcie i podzieliła fanów. Nikt nie wie, co się dzieje
Magda Gessler sprzedaje jagodzianki. Ceny? „Z kosmosu, dla elity”