Magda Gessler narzeka na Polskę: nienawiść, brakuje uśmiechu i radości. Rozważa wyprowadzkę
Magda Gessler (68 l.) w najnowszym wywiadzie pożaliła się na Polskę. Zdaniem restauratorki w kraju nad Wisłą żyje się ciężko, brakuje ludzkiej życzliwości i uśmiechu. Niewykluczone, że w przyszłości wyprowadzi się wraz z mężem do Hiszpanii.
Magda Gessler jest jedną z najpopularniejszych osób w kraju. Prowadzi kilka restauracji i jest gwiazdą programu "Kuchenne rewolucje". Wydawałoby się, że niewiele potrzeba jej do szczęścia. A jednak w Polsce nie żyje jej się sielankowo. Najbardziej dokucza jej nieobecność męża, brak życzliwości i polska zawiść.
Pytana, czy przed 70. planuje zamieszkać w Polsce ze swoim mężem - na stałe mieszkającym w Kanadzie lekarzem Waldemarem Kozerawskim - odpowiada, że nie. Polska jej zdaniem nie jest dobrym miejscem do wspólnego życia.
"Każde z nas ma pracę u siebie i na razie nie zamierzamy tego zmieniać" - tłumaczy w wywiadzie dla "Na Żywo".
"Będę do niego latać i odwiedzać go, tak jak robię to od lat. A jeśli mielibyśmy razem zamieszkać, to na pewno wybralibyśmy wspólnie kraj, w którym żyje się radośnie. Kanada jest miejscem trudnym do życia, ludzie są zamknięci w sobie i zbyt poukładani. A i ja, i mój mąż kochamy życie i jesteśmy otwarci na innych. Marzę o Hiszpanii, bo tam się żyje, a u nas, w Polsce się trwa. Tutaj nienawiść, z czym walczę na wszelkie sposoby, jest na porządku dziennym, natomiast wciąż brakuje uśmiechu i radości" - zżyma się Magda Gessler.
Restauratorka nie ukrywa, że związek na odległość nie jest łatwy. Najgorsza była pandemia, kiedy loty do Kanady zostały zawieszone i z Waldemarem mogła komunikować się jedynie telefonicznie. Przeżyła to bardzo. Dziś uspokaja fanów, że miłość przetrwała i "temperatura w związku wciąż jest wysoka".
"Kochamy się bardzo, ale z czasem trzeba było zaakceptować rozłąkę. Tęsknię za mężem bardzo, a on za mną, dlatego potrafimy czasem przegadać długie godziny przez telefon. Przez wiele miesięcy w czasie pandemii Kanada była zamknięta i nie mogłam do niego jeździć, ale spotykaliśmy się w Polsce albo za granicą - w Hiszpanii, we Francji, we Włoszech, czyli tam, gdzie ludzie kochają życie. To było piękne i bardzo romantyczne".
Pretekstem do spotkania będą święta Bożego Narodzenia - w domu Gessler tradycyjne i bardzo rodzinne. Stoły ugną się od jedzenia, które przygotuje m.in. sama gwiazda. Jej popisowym daniem jest barszcz wigilijny bez mięsa, którego na stole nigdy nie może zabraknąć. W tym roku pojawią się jednak nie tylko polskie potrawy.
"Wszystkie dania przygotowuję z wyprzedzeniem, dlatego w Wigilię już nie gotuję. Tego dnia kuchnię przejmują Lara i Tadeusz, którzy wyręczają mnie, żebym mogła odpocząć" - mówi Magda Gessler.
Zobacz też:
Ile kosztują świąteczne potrawy Gessler? Cena zwala z nóg