Magda Gessler opowiedziała o swojej tragedii na... Facebooku!
Magda Gessler (63 l.) postanowiła włączyć się w czarny protest w dość nietypowy sposób. Celebrytka opisała na Facebooku swoją tragiczną historię, która wyciska łzy!
Magda Gessler nigdy nie ukrywała, że kiedyś straciła ukochane dziecko. Gwiazda TVN-u, oprócz córki i syna, mogła mieć też jeszcze jedną córeczkę - Annę Wandę. Niestety, dziewczynka urodzona w 7. miesiącu ciąży zmarła po dwóch tygodniach.
Gessler postanowiła opisać ze szczegółami tą dramatyczną historię. W 1983 roku restauratorka mieszkała w Madrycie i właśnie oczekiwała przyjścia na świat swojego drugiego dziecka - córeczki Anny Wandy.
Okazało się, że jest to ciąża zagrożona. Lekarze robili wszystko, aby ją podtrzymać.
"Mój kochany, postępowy ginekolog leżał piętro wyżej, zakładano mu w wieku 33 lat bajpasy... A jego ortodoksyjny ojciec dalej utrzymywał życie Ani... Zapominając, że w każdej chwili grozi mi to śmiercią... W Hiszpanii w owym czasie zawsze ratowało się życie dziecka nie matki... To chrześcijański priorytet!" - wspomina na Facebooku Gessler.
Niestety, Magda urodziła na początku 7. miesiąca dziewczynkę, która zmarła po 2 tygodniach.
"Cudem przeżyłam 1985 rok... 3 październik... Mój mąż się załamał... Stres spowodował dalszy rozwój jego choroby nowotworowej... Zmarł w moje urodziny 10 lipca 1987 roku... Ja i mój syn bronimy życia i wolności kobiet o samostanowienia o ich życiu... To cud, że jestem z wami. Odejście Ani i męża mocno zaważyło na życiu mojego syna i moim" - wyznała Gessler.
Myślicie, że Gessler powinna pisać o takich rzeczach na Facebooku?