Magda Gessler ostro o swoich krytykach: "Spier***ać! Nikt nie będzie u mnie rządził"
Magda Gessler (63 l.) nie wytrzymała i w ostro odniosła się do słów krytyki kierowanych pod jej adresem. W rozmowie z tabloidem swoim oponentom radzi… „spie****ać”.
Magda Gessler już dawno dała się poznać jako ta, która uwielbia używać ciętego języka i nie przebiera w słowach. Fani "Kuchennych rewolucji" właśnie za to ją uwielbiają. W ostry sposób potrafi zdyscyplinować innych restauratorów i postawić do pionu całą obsługę.
Są też tacy, którzy krytykują celebrytkę za taki sposób bycia. Uważają, że zachowuje się mało kulturalnie i wulgarnie. Według nich gwiazda TVN panoszy się w lokalach innych osób, a mniej uwagi poświęca swojemu interesowi. A ten podobno nie jest prowadzony tak idealnie, jakby mogło się wydawać.
Raban w mediach podniosła była pracownica Gessler, która skarżyła się na warunku pracy u niej. Co na to słynna restauratorka? Stwierdziła, że jej oponentka "nie daje sobie rady z własną rzeczywistością" i że "była dla niej za dobra".
Jej zdaniem nie ma w Polsce osoby, która mogłaby w rzetelny sposób ocenić jej biznes. Nikt z nią się nie może równać. A dla krytyków ma jedną radę:
"Niech spie*****ją! Nikt nie będzie u mnie rządził. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do swoich restauracji. Trzeba być autorytetem, żeby pokazywać innym, co jest nie tak. Nie ma takiego autorytetu w Polsce, który by u mnie mógł zrobić rewolucję" - tłumaczy Gessler w "Super Expressie".
Dodaje, że jest jeden krytyk kulinarny, z którego zdaniem się liczy - jest to Maciej Nowak. Tylko on może jej zwrócić uwagę co do sposobu prowadzenia restauracji, choć "ostatnio stał się trochę snobem". Ponadto ważna jest dla niej opinia jej syna.
Dla was też Magda jest niepodważalnym autorytetem w kwestiach kulinarnych?
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów