Magda Gessler tłumaczy się z "problemu" alkoholowego. Wyjawiła całą prawdę
Magda Gessler (69 l.) pomimo wieloletniej obecności w przestrzeni publicznej, stosunkowo rzadko udziela wywiadów. Słynna restauratorka pozostaje jednak w stałym kontakcie ze swoimi fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. W ostatnich latach na temat celebrytki namnożyło się mnóstwo plotek, z którymi Gessler w końcu zdecydowała się zmierzyć. W najnowszym wywiadzie dla "Plejady" opowiedziała o nieprawdziwych doniesieniach, które najbardziej ją ranią.
Magda Gessler posiada grono wiernych fanów, którzy z chęcią śledzą "Kuchenne rewolucje" z jej udziałem. Choć celebrytka w programach ze swoim udziałem nierzadko epatuje niegrzecznością, a nawet chamstwem, widzowie i tak nie tracą sympatii do niej. Postać Magdy Gessler wzbudza skrajne emocje, dlatego na jej temat powstała masa niedorzecznych plotek. W najnowszym wywiadzie dla "Plejady", gwiazdaTVN postanowiła rozprawić się z największymi bzdurami. Powiedziała szczerze, jaki jest jej stosunek do alkoholu. Czy to prawda, że ma do niego wielką słabość?
Magda Gessler uważa, że nieprzychylne opinie dotyczące jej rzekomego pijaństwa narodziły się na skutek publikacji feralnego zdjęcia sprzed lat. Kadr przedstawiający restauratorkę w jej nie najlepszej chwili sprawił, że spore grono osób zaczęło postrzegać ją w błędny sposób.
"Największa bzdura to to, że piję alkohol i że mam jakieś uzależnienie. To obłęd, ponieważ ani u mnie w domu, ani nigdy nie było takiego problemu. To było jedno zdjęcie zrobione 20 lat temu w Katowicach i ono zmieniło percepcję ludzi. To bardzo boli, bo to nieprawda" - zarzeka się Magda Gessler, cytowana przez Plejadę.
Na temat Magdy Gessler krąży znacznie więcej krzywdzących plotek. Dotyczą one chociażby doczepianych włosów oraz przejawów agresji. Czy rzeczywiście nie ma w nich ani krzty prawdy?
Chyba każdy widz "Kuchennych rewolucji" chociaż raz natrafił na odcinki programu, w których Magda Gessler w wulgarny sposób zwraca się do właścicieli restauracji czy kucharzy, lub nawet pozwala sobie na tak zuchwałe gesty, jak rzucanie talerzami i niszczenie mienia. Trudno oprzeć się wrażeniu, że celebrytka miewa problemy z panowaniem nad własnymi emocjami. Przy okazji restauratorka odniosła się do plotek mówiących o tym, że doczepia włosy. Niestety nie odpowiedziała jasno, jak naprawdę jest w jej przypadku.
"Nie wiem, dlaczego ludzie się przyczepiają do doczepiania włosów, jak każda gwiazda na jakąś większą imprezę będąc blondynką, często tego używa, bo Polki mają trochę gorsze włosy niż Hiszpanki. Plotka, że jestem agresywna. Ja rozumiem, że czasem trzepnę talerzem, ale na co dzień jestem słodka i miła" — stwierdziła Magda Gessler w rozmowie z Plejadą.
Celebrytka zapewnia, że stara się skupiać wyłącznie na pozytywnych emocjach. Powiedziała także, co myśli o hejterach, którzy regularnie atakują ją w mediach społecznościowych.
"Nie przejmuję się. Ja współczuję ludziom, którzy muszą żyć tym, żeby komuś zrobić krzywdę. Oni muszą się leczyć, bo to jest najgorsze zło, które później wchodzi w nas i robi nam samym krzywdę. Oni mają duży problem. Bardzo im współczuję" - oświadczyła Magda Gessler w wywiadzie dla Plejady.
Zobacz też:
Magda Gessler ma już dość "Kuchennych rewolucji". W programie nie gryzła się w język
Gessler w Berlinie polewa się winem. "Tak trzeba świętować" - piszą fani