Magda Gessler z wyrokiem. Tak zareagowała na aferę z fotografką

Magda Gessler w grudniu 2022 roku udostępniła w swoich social mediach zdjęcie Mariusza Waltera, który wówczas zmarł. Znana restauratorka okrasiła czarno-białe zdjęcie wpisem pożegnalnym: "Wielka postać ..... Cudowny człowiek ..... Byłam zauroczona jego postacią, profesjonalizmem, ciepłem" - pisała na Facebooku. Jak się okazało, zdjęcie którego użyła wymagało posiadania zgody autorki. I tutaj zaczyna się wielka afera, która nie skończyła się dla Magdy Gessler pomyślnie.

Zdjęcie Mariusz Waltera wykonane przez fotografkę na potrzeby TVN miało 5-letnią licencję, do wykorzystania w swoich mediach, która to wraz z upływem czasu wygasła. Magda Gessler pewnie o tym nie wiedziała, ale nie dość, że wykorzystała zdjęcie bezprawnie, to jeszcze zmieniła jego kolory.

"Różnica jest taka, że przedmiotowe zdjęcie w oryginale jest w kolorze, a tu zaingerowano w jego integralność i rozpowszechniono zdjęcie jako bezbarwne [czarno-białe - przyp. red]" - mówiła fotografka w rozmowie z portalem Wirtualne Media. 

Fotografka postanowiła pójść ze sprawą do sądu, ponieważ nie mogła skontaktować się z Magdą Gessler. Restauratorka twierdziła, że do żadnego kontaktu ani doręczenia pisma nie doszło.

"W styczniu br. zostało doręczone pierwsze wezwanie do zaprzestania naruszania (osobistych autorskich uprawnień). Niemniej jednak, do tej pory (M. Gessler) publicznie narusza zarówno moje dwa osobiste autorskie uprawnienia (autorstwo i integralność utworu), jak i majątkowe prawa autorskie w sieci" - pisała Judyta Papp na Facebooku.

Management restauratorki twierdzi, że "gdyby były podejmowane takie próby Magda na pewno by zareagowała" - cytuje ich słowa portal.

W lipcu 2023 roku sąd wydał wyrok w sprawie dodania zdjęcia Mariusza Waltera, niekorzystny dla Magdy Gessler. Gwiazda TVN miała zapłacić ponad 16 tysięcy złotych na rzecz autorki zdjęcia (wraz z kosztami procesowymi). Wyrok trzeba było wykonać w trybie pilnym. 

I tutaj znowu zaczyna się kolejna część historii - Magda Gessler nie dostosowała się do wyroku. Zniecierpliwiona fotografka upubliczniła sprawę w swoich social mediach, nie podając jednak o jaką gwiazdę TVN konkretnie chodzi. Dodała jedynie link do strony na Facebooka Magdy Gessler. Sprawa zatem była jasna.

Ostatecznie Magda Gessler dopiero pod koniec października, czyli po czterech miesiącach usunęła zdjęcie ze swoich profili w mediach społeczościowych zgodnie z wyrokiem sądu. 

Oto jak odniosła się do afery z fotografką: "Wspomniane czarno-białe zdjęcie dodałam emocjonalnie, pogrążona w bólu po niespodziewanej stracie Wielkiego Człowieka i Przyjaciela. Sprawa ma dla mnie wymiar osobistej straty, a nie świadomego działania na czyjąś niekorzyść czy chęć zysku. Z szacunku i pamięci nie zamierzam dalej komentować tej sytuacji. Wszelkie roszczenia finansowe dla autorki zdjęcia zostały uregulowane" - powiedziała Magda Gessler dla Wirtualnych Mediów.

Według fotografki sprawa nadal jest w toku i czeka na jej zakończenie.

"Z wyrokiem można się nie zgadzać, ale prawomocne orzeczenia sądowe należy respektować i wykonać. Inna kwestia, to fakt, że każdy twórca (fotografii, tekstu, czy filmu) ma prawo decydować o tym co tworzy i np. nie życzyć sobie tego, aby jego, jak w tym przypadku utwór fotograficzny widniał w otoczeniu ofert produktów kulinarnych reklamowanych i sprzedawanych przez restauratorkę. A zatem, gdybym tylko miała taką możliwość, to w ogóle nie udzieliłabym tu zgody na korzystanie" - mówiła Papp dla portalu.

Zobacz też:

"Druga córka" Gessler wzięła ślub. Uwagę zwracał odsłonięty brzuch

Tak wygląda dom Gessler. Intensywne barwy, osobliwe obrazy i wielki piec na środku jadalni

Magda Gessler rozbiła bank. Zarobki gwiazdy TVN przyprawiają o zawrót głowy