Magda Gessler zdradza tajemnicę "Kuchennych rewolucji". Ludzie zastanawiali się nad tym od lat
Magda Gessler zdecydowała się zdradzić tajemnicę "Kuchennych rewolucji". W najnowszej rozmowie z Marcinem Mellerem wyznała, jak wyglądają jej przygotowania do programu emitowanego na TVN-ie. Nigdy wcześniej nie poruszała tych kwestii, choć licznym fanom niejednokrotnie spędzały sen z powiek. Odpowiedziała nawet na pytanie, czy istnieje scenariusz do każdego odcinka. Oto szczegóły.
Magda Gessler na łamach Eski ROCK wyjawiła, w jaki sposób przygotowuje się do "Kuchennych rewolucji". Nawet najwierniejsi fani, śledzący program od 15 lat, mogą być zaskoczeni. Okazuje się, że ponieważ Magda w programie często wchodzi w rolę mediatorki - a więc nie tylko pomaga w kuchni i proponuje nową estetykę - to show nie mogłoby opierać się na gotowym scenariuszu. Choć niektórzy zarzucają to formatowi, Magda nie ma wątpliwości i jasno opisała cały proces.
"Jestem prawdziwa w tym wszystkim, nie ma gry. Wszyscy myślą, że to jest ustawione. Nie ma większej nieprawdy! My dostajemy adres, gdzie robimy "Kuchenne Rewolucje" 15 minut przed wyjazdem na plan. I dojeżdżamy do miejsca, które może być chińskim miejscem, gruzińskim miejscem, wietnamskim miejscem, jak było to w Białymstoku - nikt nic nie wie. Ja w umowie zastrzegłam, że nigdy nie chcę wiedzieć, dokąd jadę. Żeby nikt mnie nie posądzał, że jest jakaś ustawka, że za coś bierzemy pieniądze" - tłumaczyła Marcinowi Mellerowi.
Magda zaznaczyła, że kiedy zjawia się na miejscu, nie ma nawet zbyt dużo czasu na podjęcie decyzji. To dobre potwierdzenie, że Magda jest prawdziwą ekspertką i nie boi się pracy pod presją czasu.
"Wystarczy powąchać, spróbować, zobaczyć ludzi, kto do mnie podchodzi, co jem. Po maksymalnie dwóch godzinach wchodzę z powrotem do kampera, gdzie wszyscy czekają na moje rozporządzenia, co mamy dalej robić: jaki ma być kolor ścian, jaką nazwę ma mieć restauracja, co będziemy jeść, menu. Jaki jest problem, co czuję, co będziemy robić następnego dnia, jaki jest plan na integrację. Powiem szczerze, że to dużo. Ale jeśli ktoś tego nie zobaczy, to trudno uwierzyć (...)" - wyjawiła.
Nie tak dawno w "Kuchennych rewolucjach" doszło do bardzo nietypowej dyskusji, będącej doskonałym przykładem nerwowej sytuacji bez scenariusza. Magda już nie mogła wytrzymać i uniosła się w kierunku zdenerwowanych pracowników oraz właścicielki lokalu:
"Na egzaminie ja mówię, kto odpowiada. A nie ty mi tutaj będziesz dyktować warunków. Nie pomagasz, zastanów się, co robisz. Wyjdź i dotąd sobie to czytaj i sobie poukładaj, aż się uspokoisz" - przemówiła.
Jak to w programie Magdy bywa zazwyczaj, nieszablonowe podejście przyniosło efekty i finałowa kolacja zachwyciła.
Czytaj też:
Fani "Kuchennych rewolucji" nie są zachwyceni. Ogłoszono po 15 latach. Magda Gessler zabrała głos
Magda Gessler wyjawiła prawdę o córce Larze. Tak jest między nimi od wielu lat
Magda Gessler przyłapana z przystojnym aktorem. Czule ją pocałował