Reklama
Reklama

Magda Mielcarz i jej problemy: Płaczę, bo nie jadę na Open'era

Magda Mielcarz (39 l.) w jednym z ostatnim wywiadów pożaliła się, że "płacze", gdyż nie pojawi się na jednym z najpopularniejszych polskich festiwali.

Magda Mielcarz (39 l.) w jednym z ostatnim wywiadów pożaliła się, że "płacze", gdyż nie pojawi się na jednym z najpopularniejszych polskich festiwali.

Celebrytka od dziesięciu lat jest żoną amerykańskiego prawnika i biznesmena Adriana Ashkenazy'ego, z którym ma dwie córki. W polskich mediach od kilku miesięcy pojawiają się doniesienia o kryzysie w związku 39-latki. W rozmowie z Newserią Mielcarz dementuje plotki i podkreśla, że niebawem wraz z mężem będzie świętować rocznicę ślubu.

- Mamy w związku z tym zaplanowany romantyczny wyjazd - tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Z tego względu modelka nie może uczestniczyć w tegorocznej edycji festiwalu Open'er, mimo że wystąpi na nim jej ulubiona artystka M.I.A. Wyjazd z mężem zaplanowała bowiem zanim poznała datę koncertu brytyjskiej gwiazdy.

- Gdybym wiedziała, trochę bym go przesunęła. Płaczę, że nie jadę na Open'era, bo jest tam M.I.A., którą kocham wielką miłością - mówi Mielcarz.

Zdradza także, że jesienią ukaże się... jej płyta, którą właśnie nagrywa w Stanach. Muzyka bowiem od pewnego czasu jest jej sposobem na nudę.

- Pisanie to dla mnie nowy rewir, wcześniej też numery były współpisane przeze mnie, teraz bardzo się na tym skupiłam, nie chciałam aby było to zrobione na szybko, weszłam w to głęboko, chciałam, aby to było moje, przestałam myśleć, czy się to komuś spodoba czy nie - kończy Mielcarz.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy