Magda Modra opowiedziała o wypadku. "Przeszywający ból i wstrząs"
Znana z programu "Bar" Magda Modra (33 l.) miała poważny wypadek samochodowy. Dziś na szczęście jej życiu nic już nie zagraża.
17 sierpnia na skrzyżowaniu w okolicach al. Wilanowskiej w Warszawie w mini morissa 33-letniej prezenterki Polsat Cafe uderzyło z impetem rozpędzone BMW.
Kobieta wraz z córką trafiła do szpitala.
W rozmowie z "Faktem" 33-latka wyznaje, że niewiele pamięta z całego zdarzenia. Jedynie pędzący w jej stronę samochód, silne uderzenie, potworny ból i wstrząs.
Pewna jest jednego: wszystkie jej myśli i działania były nakierowane na ochronę 2,5-miesięcznej córki.
Gdy po wszystkim obudziła się w szpitalu, chciała wiedzieć, czy Lea żyje i czy nic jej się nie stało.
"Po wypadku wyciągnęłam córeczkę z samochodu, zadzwoniłam do męża. Skąd miałam na to siły i jak pokonałam ból, tego nie wiem" - opowiada.
Obrażenia miała jednak tak poważne, że lekarze zmuszeni byli usunąć część żeber i śledzionę.
Po operacji życie Modrej podtrzymywała aparatura medyczna.
Prezenterka wróciła już do domu. Mężczyźnie, który wjechał w nią na środku skrzyżowania, życzy przede wszystkim powrotu do zdrowia.
"Mam nadzieję, że to zdarzenie spowoduje, że ten kierowca już nigdy nie wjedzie na czerwonym świetle i nie będzie pędził z prędkością ponad 100 km/h w centrum miasta".