Magda Mołek ma za złe ginekologom: Nie wierzę w hasło "Ani jednej więcej"
Magda Mołek przeprowadziła rozmowę z Natalią Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu. Dziennikarka mocno angażuje się w walkę o dostęp do bezpiecznej aborcji i prawa kobiet. Jest zdania, że lekarze powinni wspierać kobiety.
Magda Mołek zorganizowała na swoim Instagramie, w programie "W moim stylu", rozmowę o obywatelskim projekcie ustawy dopuszczającym przerywanie ciąży. Jej gościem była Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu. Dziennikarka przyznała, że przez długi czas nie interesowała się prawami kobiet związanymi z aborcją, opieką medyczną, porodem. Dopiero po tym, jak sama była traktowana w szpitalu podczas pierwszego porodu, zrozumiała, że w kwestii praw reprodukcyjnych w Polsce konieczne jest działanie.
Podczas rozmowy dziennikarka wspomniała, że pod projektem "Legalna aborcja bez kompromisów" jest już ponad 100 tys. podpisów. Ona sama uczestniczyła w ich zbieraniu.
Przypomniała, jak w innych krajach kobiety walczyły o swoje prawa do aborcji. Wspomniała historię ruchu działającego we Francji. Tam, w latach siedemdziesiątych, po "Manifeście 343" lekarze wsparli ruch proaborcyjny, co pozwoliło wywalczyć zmiany w przepisach. Magda Mołek uważa, że również w Polsce potrzebne jest wsparcie ginekologów i ginekolożek. Dziennikarka sprawdziła, że w naszym kraju jest 8800 osób wykonujących ten zawód.
Mołek jest poruszona faktem, że lekarze wywołani przez działaczki z fundacji Dziewuchy dziewuchom do tego, by określili się w kwestii aborcji, nie zawsze stawali po stronie pacjentek.
Wielu z nich poczuło się atakowanych, że zmusza się ich do wyjawiania poglądów. Zdaniem Natalii Broniarczyk pacjentki mają prawo zadawać takie pytania.
W trakcie rozmowy w programie "W moim stylu" rozmówczyni Magdy Mołek zwróciła też uwagę na zachowanie lekarzy. Podkreśliła, że kobiety spotyka z ich strony protekcjonalne traktowanie, brak empatii, obwinianie o zaniedbania. Zwróciła też uwagę, że często pacjentki są straszone policją. Podała przykłady bezprawnego wzywania służb, kiedy kobieta przerywa własną ciążę, a jak podkreśliły dyskutantki, nic kobiecie za to nie grozi.
Obie panie stwierdziły, że takie traktowanie kobiet i ich straszenie bierze się głównie z niewiedzy i nieznajomości prawa zarówno przez medyków jak i kobiety.
Na koniec rozmowy Mołek zaapelowała do kobiet o wzajemne wspieranie się.
Zobacz też:
Magda Mołek chce założyć "kościół kobiet": "Byłabym boginią!"
Dobowy rekord zakażeń w Danii. W drugim dniu bez restrykcji
Czechy. Najwyższy Sąd Administracyjny zniósł obowiązek okazywania certyfikatów szczepień
***