Magda Mołek rozwiodła się dla własnego bezpieczeństwa. "Zaczęłam rozumieć pewne rzeczy"
Magda Mołek wcześniej niewiele mówiła o swoim pierwszym małżeństwie. Czyżby nie chciała wracać do przykrej przeszłości? Z Danielem Lewczukiem, swoim pierwszym mężem, rozstała się szybko i jako pierwsza przełamała "rozwodowe tabu" w jej rodzinie. Dziennikarka chciała z nim stworzyć prawdziwy dom i mieć gromadkę dzieci. Dopiero niedawno wyznała, że odeszła dla własnego bezpieczeństwa.
Magda Mołek od 2011 roku jest żoną Macieja Taborowskiego, z którym ma dwóch synów. Zanim odnalazła szczęście u jego boku, miała za sobą nieudane małżeństwo. Chronili swoją prywatność i rzadko pojawiali się na eventach, a rozwód przeszedł bez medialnego echa. Magda Mołek po studiach rozpoczęła pracę w telewizji od regionalnych stacjach telewizyjnych i rozgłośni radiowej. W 2001 rozpoczęła w karierę w TVP1 i w tym samym roku poznała swojego pierwszego męża, Daniela Lewczuka.
Na randkę z biznesmenem poszła z nudów. On z kolei zdobył jej numer od byłej żony Krzysztofa Ibisza, Anny Zejdler. "On nie był sobą, spiął się, napuszył, chciał mi zaimponować. Oczywiście bez przerwy opowiadał o sobie. Zostały dwie minuty (...) ironicznie, z miną pokerzysty, wyrzuciłam z siebie pięć zdań na swój temat: jak się nazywam, ile mam lat, skąd pochodzę, że mam dwóch braci i że w sierpniu następnego roku - był listopad - wychodzę za mąż" - wspomina Mołek.
Wtedy jeszcze nie wiedziała, że sama sobie wywróżyła ślub z biznesmenem. Jak sama przyznała w wywiadzie, nie żałowała ani jednej minuty spędzonej z Danielem.
"Nikt nigdy nie przekonał mnie do siebie w tak krótkim czasie i w tak dziwnych okolicznościach. Daniel był na kontrakcie w Moskwie, ale przylatywał raz w miesiącu na weekend, podczas którego spędzaliśmy ze sobą 24 godziny na dobę, tylko we dwoje. A potem wyjeżdżał i... nie dzwonił. (...) Poznałam go przez maile" - wspomina Mołek.
Po pół roku znajomości zostali małżeństwem. Nie przejmowali się opiniami, że to zbyt zbyt krótki czas na tak odważne decyzję, ponieważ oboje chcieli założyć rodzinę. Niestety, po pewnym czasie dziennikarka zauważyła niepokojące sygnały. Zdecydowała się na rozwód po dwóch latach małżeństwa. Mogła liczyć na wsparcie rodziny, a zwłaszcza mamy.
"Po prostu zaczęłam rozumieć pewne rzeczy, które uważałam za niebezpieczne dla siebie, dlatego odeszłam. Zakomunikowałam to (...) i usłyszałam: "Jesteś moim dzieckiem, ale jesteś dorosła, podejmujesz swoje decyzje, ja zostaję po twojej stronie". Deklaracja tym ważniejsza, że rozwód to był test nie tylko dla mnie czy dla mamy, ale też dla całej rodziny, bo ja byłam pierwszą w historii obu rodów osoba, która podjęła taką decyzję" - przyznała dziennikarka.
Warto przypomnieć, że w trakcie trwania małżeństwa życiu Magdy Mołek pojawił się Remigiusz Kasztelnik, który zostawił dla dziennikarki swoją ówczesną dziewczynę. Mołek nie wspomina tej znajomości zbyt ciepło.
"Nie łatwo jest żyć w przekonaniu, że wyrządziło się krzywdę drugiej kobiecie. Nie chciałam niczyich łez. Zwłaszcza kobiecych" - mówiła później Mołek o tej sytuacji. Ich związek także nie przetrwał.
Zobacz też:
Magda Mołek nagle straciła pracę w TVN-ie. Dowiedziała się w bulwersujących okolicznościach
Magda Mołek choruje od 15 lat przez ambicję i zapracowanie: "Szłam jak burza" w TVN
Magda Mołek traktuje siebie "zbyt serio"? Słowa Wojewódzkiego ją rozwścieczyły!
Magda Mołek "siedzi i cieszy się", że nic nie zrobiła na Wielkanoc. Pojawiły się głosy oburzenia