Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk ulegną presji?! Będzie ślub?
Magdalena Boczarska (39 l.) i Mateusz Banasiuk (32 l.) niedawno zostali rodzicami, jednak nadal nie są małżeństwem. Taki stan rzeczy nie do końca podoba się rodzicom aktora.
Niedawno ich rodzina się powiększyła. Obydwoje wyglądają na zmęczonych, ale młoda mama energicznie pcha wózek z dwumiesięcznym niemowlęciem. Każdy, kto na nich spojrzy, od razu pozna, że młodzi rodzice są dumni. Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk nigdy nie wyglądali na szczęśliwszych.
"Czeka mnie przygoda życia i sam zastanawiam się, jak to będzie. Staję w obliczu nowych wyzwań i mam nadzieję, że zdam ten egzamin. Dla mnie to, że zostanę ojcem, równa się z byciem prawdziwym mężczyzną" - deklarował aktor tuż przed narodzinami Henia.
Czas oczekiwania na przyjście na świat nowego członka rodziny bardzo zmienił artystę. Wcześniej słynął on z rozrywkowego stylu życia. W przeciwieństwie do Magdaleny Boczarskiej, która od samego początku w tej relacji była tą spokojniejszą i bardziej ułożoną.
Już na pierwszy rzut oka różnice charakterów sprawiały, że nikt nie wróżył tej parze długiej przyszłości. Poznali się w Toronto w Kanadzie. Doskwierała jej wtedy samotność. Aktorka promowała tam film W ukryciu. Początkowo pani Magdalena nie wiązała wielkich nadziei z tą znajomością. Jak wielokrotnie podkreślała, nie doskwierała jej wtedy samotność. Dopiero młodszy od niej aktor uzmysłowił jej, że pragnie od życia czegoś więcej...
"Byłam zamknięta na nowe relacje, bo uważałam, że moje życie mnie satysfakcjonuje i niczego nie chciałam w nim zmieniać. Świetnie się czułam ze sobą i swoją samotnością" - wspominała aktorka w jednym z wywiadów.
Dodatkowo gwiazdę martwiła różnica wieku między nią a ukochanym.
"Długo się wahałam. Miałam problem z tym, że on jest młodszy. Nie wiedziałam, czy mogę sobie pozwolić na ten związek. Bałam się tego, co ludzie powiedzą. Nie jest fajnie, gdy ciągle przypominają ci, że jesteś od starsza i twój zegar biologiczny tyka" - stwierdziła pani Magda przy okazji jednej z rozmów z dziennikarzami.
Mimo tych wątpliwości para zaręczyła się dwa lata temu. Nie obnosili się ze swoim szczęściem. Zaczęły więc pojawiać się pogłoski, że... się rozstali. Powodem tej decyzji miał być rzekomy romans Mateusza Banasiuka z Hanną Żudziewicz (26 l.), z którą występował w Tańcu z gwiazdami.
Eskalacja plotek wystąpiła po samotnej wizycie pani Magdaleny na ostatnim Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Najbliżsi wiedzieli, że pogłoski nie mają nic wspólnego z prawdą. Narzeczeni byli bardzo szczęśliwi. Zwłaszcza że już wtedy wiedzieli, że pani Magdalena jest w czwartym miesiącu ciąży.
To, że aktorzy czekają na narodziny swojego pierwszego dziecka, dla wszystkich stało się jasne dopiero dwa miesiące później. Wtedy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni pani Magdalena zaprezentowała się w białej kreacji Dawida Wolińskiego, która podkreśliła jej ciążowe krągłości. Gwiazda chętnie pozowała fotoreporterom, jednak na temat narodzin dziecka mówić nie chciała.
Pan Mateusz nie krył, że cieszy się ze zmian, jakie będą miały miejsce w jego życiu. Obiecał nawet narzeczonej, że skończy z imprezowym życiem.
"Jestem już w takim wieku, że mam świadomość swoich zalet i wad jako człowiek, aktor, mężczyzna oraz partner. Doszedłem do takiego momentu w życiu, w którym jest mi po prostu dobrze" - przyznał w jednym z wywiadów.
To również on pod koniec grudnia na portalu internetowym zamieścił swoje zdjęcie z przerzuconą przez ramię dziecięcą, bawełnianą pieluszką. Podpisał je: tata, zmęczony, ale szczęśliwy. Obecnie maleństwo ma kilka tygodni, a młodzi rodzice czują, że coraz lepiej rozumieją potrzeby swojego synka i cieszą się z każdej chwili z nim spędzonej.
Powoli nadchodzi również moment, w którym będą mogli wreszcie pomyśleć o przyszłości. Magdalena Boczarska nie raz podkreślała, że pragnie, aby jej dziecko wychowywało się w pełnej rodzinie. Nic dziwnego zatem, że zależało jej, by związek z ukochanym przypieczętować ślubem.
Ceremonia ma zostać zorganizowana w tym roku, kiedy tylko wróci do sylwetki sprzed ciąży. Pana Mateusza do małżeństwa z ukochaną i dalszego powiększania rodziny zachęca również jego tata, aktor Stanisław Banasiuk (65 l.):
"To jeszcze nie jest rodzina. Jestem tradycjonalistą, w tym względzie moje poglądy nie są nowoczesne, chociaż nie uważam się za wapniaka. Najlepszy model to według mnie małżeństwo z trójką dzieci" - stwierdził niedawno w rozmowie z dziennikarzami.
Sam dał też temu przykład, bo pan Mateusz ma dwie siostry Ewę i Aldonę. Czy syn pójdzie w jego ślady i nie będzie zwlekał ze staraniami o rodzeństwo dla wnuka? Jak na razie planuje ślub. Wygodnie dla świeżo upieczonych rodziców byłoby połączyć tę ceremonię z chrzcinami. Czy się na to zdecydują? Najprawdopodobniej zobaczymy w czasie najbliższych miesięcy.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: