Magdalena Boczarska w związku z 7 lat młodszym partnerem. "Panuje ostracyzm"
Magdalena Boczarska (44 l.) i Mateusz Banasiuk (37 l.) poznali się w 2014 roku. W 2017 roku doczekali się potomka – Henryka. Para tworzy udany i szczęśliwy związek, jednak co jakiś czas musi mierzyć się z kąśliwymi uwagami dotyczącymi różnicy wieku.
Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk tworzą udany związek od 2014 roku. Jednak w jednym z wywiadów udzielonego magazynowi "Pani" aktorka stwierdziła, że na początku nie wiedziała, czy może sobie pozwolić na związek z młodszym mężczyzną. Przyznała również, że zdarzyły jej się chwile zawahania.
Aktorka musiała mierzyć się ze złośliwymi komentarzami dotyczącymi różnicy wieku oraz tego, że "zegar biologiczny tyka". W 2017 roku parze urodziło się dziecko – synek Henryk. W jednym z wywiadów dla magazynu "Twój Styl" Magdalena Boczarska powiedziała, co o tym myśli.
Jakiś czas temu, w podcaście "WojewódzkiKędzierski" Magdalena Boczarska przyznała, że panuje ostracyzm społeczny skierowany przeciwko kobietom mającym młodszego partnera. Wskazała również, że istnieje wiele par, które boją się ujawnić w obawie przed reakcją otoczenia.
Aktorka przyznała, że czuje to również na swoim przykładzie. Okazuje się, że wiele przykrych uwag na temat swojego związku z Mateuszem Banasiukiem mogła przeczytać w internecie. Dodała też, że nikt nigdy nie miał odwagi powiedzieć jej tego prosto w oczy.
Pomimo przytyków ze strony internautów na temat różnicy wieku, związek Magdaleny Boczarskiej i Mateusza Banasiuka kwitnie. Jednak oprócz jego pielęgnowania, para utalentowanych aktorów cały czas spełnia się zawodowo.
Magdalenę Boczarską mogliśmy ostatnio oglądać w produkcjach "Heaven in Hell" oraz "Dziewczyna i kosmonauta", które swoje premiery miały na początku tego roku. Z kolei Mateusz Banasiuk zagrał w "Miłość do kwadratu jeszcze raz" oraz "Nie cudzołóż i nie kradnij". Para wspólnie wystąpiła w filmie "Różyczka 2", którego premiera ma odbyć się we wrześniu tego roku.
Przeczytaj też:
Banasiuk długo był zwolennikiem Kościoła, teraz otwarcie go krytykuje. Oto co wyznał o krzywdach!