Magdalena Cielecka wprowadzona w zakłopotanie. Chodzi o Bartosza Gelnera
Magdalena Cielecka, jedna z najwybitniejszych i najbardziej uznanych aktorek polskiego kina, została uhonorowana podczas prestiżowej Gali Orłów 2024. Nagrodę odebrała za wyjątkową kreację w filmie "Lęk", zdobywając statuetkę w kategorii "najlepsza główna rola kobieca".
Magdalena Cielecka od lat jest symbolem talentu i charyzmy w polskim świecie filmowym. Jej osiągnięcia artystyczne doceniane są zarówno przez krytyków, jak i publiczność. Posiada na swoim koncie wiele prestiżowych nagród, w tym Złotego Lwa, oraz liczne nominacje do nagród branżowych.
W rozmowie z reporterką Pudelka - Magdalena Cielecka podzieliła się swoimi emocjami towarzyszącymi odbieraniu nagrody. "Szczęście, satysfakcja, wzruszenie, nerwy oczywiście" - wymieniła aktorka. Wyraziła również swoją ogromną radość z faktu, że marzenia o otrzymaniu Orła właśnie się spełniły.
Rola w filmie "Lęk" była dla Cieleckiej wyjątkowo trudna i obciążająca psychicznie. Aktorka wcieliła się w postać chorej osoby, co stanowiło dla niej wyzwanie zarówno emocjonalne, jak i fizyczne. "Próba wyobrażenia sobie tego rodzaju bólu była trudnym zadaniem" - wyznała Cielecka. Przygotowując się do roli, zgłębiała tajniki życia osób przebywających w hospicjach oraz zmagających się z ciężkimi chorobami.
W dalszej części rozmowy, reporterka zapytała aktorkę o towarzyszące jej na gali partnera, Bartosza Gelnera. Cielecka, choć nie odpowiedziała wprost, wyznała, że na pytanie o jego obecność należy pytać samego Gelnera. "To chyba nie jest moment na tę rozmowę" - stwierdziła wymownie.
Magdalena Cielecka zachowuje jednak dyskrecję w kwestii swojego związku z Bartoszem Gelnerem, nie chcąc rozwodzić się nad tym tematem.
Czytaj także:
Chyra wyjawił prawdę na temat związku z Cielecką. Gorzkie słowa padły nagle
Andrzej Chyra rozstał się z mamą swojego synka. Ujawnia, co ich poróżniło
Andrzej Chyra spowodował stłuczkę. Na miejsce wezwana policja i karetka