Magdalena Popławska wcale nie jest samotna!
Życie Magdaleny Popławskiej (35 l.) całkowicie wywróciło się ostatnio do góry nogami. Ale jakże szczęśliwie!
Po latach koncentrowania się na szlifowaniu aktorskiego warsztatu i pracy nad kolejnymi rolami teatralnymi i serialowymi, aktorka skupia się teraz jedynie na maleńkiej istotce, która przyszła na świat na początku września. Mowa o jej córeczce, Zofii.
Ostatnio Magdalenę Popławską często można spotkać, gdy ze swoją pociechą przechadza się po ulicach warszawskiego Żoliborza, gdzie mieszka. Fotoreporter "Życia na gorąco" uwiecznił Magdalenę Popławską na spacerze kilka dni temu. Towarzyszyły jej dwa ukochane czworonogi.
Aktorka, od wielu lat weganka, znana jest z wielkiej miłości do zwierząt, do psów w szczególności. Była sama. Aczkolwiek myli się ten, kto sądzi, że w rodzicielstwie jest osamotniona. Informacji, kto jest ojcem jej dziecka, Magdalena Popławska od początku ciąży strzegła jak największej tajemnicy.
Do tego stopnia, że w show-biznesowym towarzystwie zaczęto szeptać, jakoby skorzystała ze sztucznego zapłodnienia, a materiał genetyczny pochodził z banku nasienia. Spekulacje podsycał fakt, że u boku aktorki od lat nie pojawił się żaden mężczyzna. A jednak nie!
Jak wyszło ostatnio na jaw, ojciec Zosi istnieje i, mało tego, jest bardzo zaangażowany w rodzicielskie obowiązki i pomoc świeżo upieczonej mamie. To, bloger, poeta i znany bywalec modnych wśród warszawskich artystów knajpek.
Jest rówieśnikiem Magdaleny Popławskiej. Przystojny, oczytany, zawsze ubrany zgodnie z najnowszymi artystycznymi trendami. Z fachem w dłoni, bo w szkole zawodowej zdobył zawód stolarza. Choć woli być, jak mówi o sobie, artystą multimedialnym. Bez wątpienia jest twórczy. Trudno więc powiedzieć, dlaczego aktorce tak bardzo zależało na utrzymaniu w sekrecie, że to właśnie z jego udziałem cieszyć się może teraz rodzicielstwem.
Zresztą on też na ten temat woli milczeć. O tym, że został ojcem, można było tylko domyślić się z lakonicznych wiadomości na facebooku i na profilu siostry Magdaleny Popławskiej - Aleksandry. Nic niepowiedziane wprost. Nawet teraz świeżo upieczony tata ani myśli potwierdzać oficjalnie powitania na świecie córeczki.
- Nie chcę udzielać żadnych komentarzy w tej sprawie - skwitował, zapytany przez jedną z kolorowych gazet. Aktorka w sprawach swojego życia prywatnego jest bardzo tajemnicza od zamieszania, które prawie trzy lata temu wywołało w mediach jej rozstanie z Bartłomiejem Topą. Możliwe, że to nią kieruje.