Magdalena Schejbal dzielnie znosi rozstania z ukochanym. W końcu przeprowadzi się do Zakopanego?
To w Zakopanem odnalazła swoje miejsce na ziemi. Magdalena Schejbal (38 l.) w każdy weekend pakuje walizki i jedzie z dziećmi w Tatry, gdzie czeka na nią ukochany, Sławomir. Niestety, po wspólnych chwilach za każdym razem nieuniknione jest bolesne rozstanie...
W ubiegłym roku w zimowej stolicy Polski aktorka wspólnie z partnerem otworzyła restaurację "Dworzec". Cena, którą płacą za realizację tego marzenia, jest jednak wysoka.- Żyjemy na odległość. W Warszawie mam obowiązki i dzieci mają szkołę, dlatego nie mogę spędzać w Zakopanem tyle czasu, ile bym chciała. Sławek za nas dwoje pilnuje naszego interesu - zdradza ze smutkiem Magda.
Rozłąka z partnerem, który na miejscu dogląda restauracji, jest dla aktorki bolesna. - Tęskni nie tylko ona, ale i dzieci, bo Sławek ma dobry kontakt z Ignacym, synem Magdy z poprzedniego związku - zdradza w rozmowie z "Na Żywo" znajomy pary. - Ostatnio nie jest im łatwo dojść do porozumienia, bo tworzenie rodziny i rozwiązywanie bieżących problemów na odległość wymaga wielu kompromisów - dodaje.
Magda miała nadzieję, że życie na dwa domy będzie łatwiejsze, jednak pokonywanie w każdy weekend 400 km z dwójką dzieci coraz bardziej ją męczy. Ale nie może z tego zrezygnować, bo w restauracji działa także scena.
- Śmiejemy się, że to nowoczesny dom kultury. Chcielibyśmy, żeby każdy artysta, który będzie miał coś ciekawego do zaproponowania, mógł do nas przyjść i pokazać się światu - opowiada.
Dlatego właśnie aktorka już nie może doczekać się ferii w Zakopanem. Razem ze Sławkiem chcą zdecydować, co dalej... Magda nie wyklucza przeniesienia się do Zakopanego na stałe. - Kochają się i chcą być razem. Jak najszybciej muszą rozwiązać ten problem, by znów cieszyć się sobą i życiem - zapowiada ich przyjaciółka.
***
Zobacz więcej materiałów: