Magdalena Schejbal już tego nie ukrywa. Gwiazda "Szpilek na Giewoncie" wpadła w tarapaty
Magdalena Schejbal, która znana jest z występów w wielu popularnych serialach, w jednym z najnowszych wywiadów zdradziła, że swego czasu postanowiła zainwestować we własny biznes i otworzyła restaurację. Niestety - przedsięwzięcie okazało się nietrafione i sprawiło, że aktorka wpadła w poważne tarapaty.
Magdalena Schejbal przed kamerą zadebiutowała w 2001 roku, grając jedną z ról w głośnym filmie Przemysława Wojcieszka. Jednak prawdziwym przełomem w jej aktorskiej karierze okazał się dopiero występ w serialu "Szpilki na Giewoncie".
Historia sympatycznej Ewy Drawskiej, która z Warszawy przenosi się do Zakopanego, zdobyła wielką popularność i doczekała się aż czterech kolejnych sezonów.
Niestety na planie wybuchł konflikt, a aktorka rozstała się z ekipą w niemiłej atmosferze. W rozmowie z magazynem "Flesz" przyznała wprost, że były pracodawca zmuszał ją do wykonywania obowiązków ponad jej siły.
Po zakończeniu całej afery aktorka przeniosła się do Teatru Ateneum, w którym przez kilka sezonów grała popularny spektakl "Gra o życie", gdzie partnerował jej Grzegorz Damięcki.
Z czasem Magdalena Schejbal otrzymywała coraz mniej propozycji filmowych i serialowych. W związku z tym, aby nieco podreperować swój budżet i zyskać finansową niezależność, gwiazda "Szpilek na Giewoncie" postanowiła zainwestować we własną działalność gospodarczą i otworzyła restaurację w Zakopanem.
Niestety szybko okazało się to mocno chybioną decyzją - lokal gastronomiczny, który znajdował się w zabytkowym budynku w stolicy polskich Tatr został przejęty przez... Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Wszystko z powodu nieopłaconego czynszu.
W efekcie Magdalena Schejbal wpadła w poważne tarapaty, o czym opowiedziała w jednym z najnowszych wywiadów.
"Nie było kasy. Zresztą do tej pory jest tak, że przecież po tych sytuacjach związanych z robieniem biznesów też jest różnie. Ale to są rzeczy, które się bierze na klatę. Były takie momenty, że nie miałam na chleb. Wstydziłam się zadzwonić do mamy i do taty, żeby powiedzieć, że nie mam na chleb" - zdradziła aktorka w rozmowie z Żurnalistą.
Okazuje się, że chociaż od nietrafionej inwestycji minęło już trochę czasu, gwiazda polskich seriali wciąż nie stanęła na własne nogi i odczuwa konsekwencje swoich decyzji.
"W tych czasach też się tak zdarza, że na przykład są płatności, które się ociągają, bo coś tam zrobiłeś, ale musisz poczekać na to, aż te pieniądze spłyną" - podsumowała.
Zobacz też:
Magdalena Schejbal opowiada o relacji z Grażyną Krukówną i Jerzym Schejbalem. Padły mocne słowa
Magdalena Schejbal dołącza do "Pytania na śniadanie". Gwiazda potwierdziła plotki