Magdalena Stępień odniosła się do plotek o ciąży. Teraz już wszystko jasne
Magdalena Stępień wywołała lawinę plotek, gdy w mediach społecznościowych ukazały się zdjęcia, prezentujące jej mocno zaokrąglony brzuszek. W końcu modelka postanowiła przerwać milczenie i wyjawić całą prawdę na temat swojej sylwetki. Co sprawiło, że jej ciało uległo tak dużej zmianie? Czy wkrótce znów zostanie mamą?
Magdalena Stępień od momentu śmierci swojego synka Oliwiera przeszła długą i ciężką walkę o powrót do normalności. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka robi co w jej mocy, aby pomimo niewyobrażalnej straty, na nowo odnaleźć szczęście. Przy jej boku w ostatnich miesiącach byli widywani różni mężczyźni. Magdalena Stępień unika jednak udzielania jakichkolwiek informacji na temat swojego życia uczuciowego.
Ostatnie zdjęcia Magdaleny Stępień w kostiumach kąpielowych wywołały sporo domysłów. Uwagę internautów zwrócił wyraźnie zaokrąglony brzuch modelki. Niektórzy zaczęli podejrzewać, że być może celebrytka po raz kolejny zostanie mamą. Była dziewczyna Kuby Rzeźniczaka była zmęczona rozprzestrzeniającymi się plotkami i dlatego powiedziała, jak jest naprawdę.
"W ostatnim czasie zaczęłam na głupie pytania i stwierdzenia głupio odpowiadać. Nie jestem w ciąży, moje ciało bardzo się zmieniło. Stres zrobił swoje i tkanka tłuszczowa, którą mam na brzuchu, jest wynikiem ogromnego stresu, którego doświadczyłam w ostatnim czasie" — wyjaśniła na Instagramie Magdalena Stępień.
Magdalena Stępień doskonale zdaje sobie sprawę z fatalnego wpływu stresu na jej zdrowie. W związku z tym, przeszła badania, aby upewnić się, co dzieje się z jej organizmem. Na szczęście wyniki okazały się dobre. Przy okazji celebrytka zaapelowała do swoich fanów o to, aby skupili się na własnym życiu i nie rozsiewali plotek, które mogą być dla innych bardzo bolesne. W końcu kwestia wyglądu jest kluczowa w zawodzie modelki.
"Pamiętajcie, wiadomo, trzeba o siebie dbać, ale niech każdy zajmie się sobą. A nie wmawia drugiemu człowiekowi coś, co mija się z rzeczywistością. Moje ciało, moja sprawa!" - napisała na Instagramie Magdalena Stępień.
Zobacz też:
Zaskakujące wieści o Stępień wyszły na jaw. Jest już rozwódką
Rzeźniczak stanął w obronie ukochanej. Ma już dość zgryźliwości internautów