Reklama
Reklama

Magdalena Stępień spowiada się ze swoich dochodów. Ile wynoszą alimenty?

Magdalena Stępień (31 l.) po raz kolejny musi się mierzyć z gradem oskarżeń. Internauci nie mają litości dla byłej partnerki Jakuba Rzeźniczaka (36 l.) i kwestionują potrzebę publicznego zbierania pieniędzy na leczenie jej syna. Modelka gęsto tłumaczy się z wysokości swoich dochodów.

Magdalena Stępień: choroba dziecka

Magdalena Stępień znalazła się w dramatycznej sytuacji, gdy okazało się, że jej zaledwie półroczny syn Oliwier cierpi na złośliwy nowotwór wątroby. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka nie kryła rozpaczy z powodu tragedii, która spotkała jej dziecko. Dawna uczestniczka "Top Model" nie zamierzała dawać za wygraną i od razu przystąpiła do walki o zdrowie Oliwiera. Ponieważ dostępne w Polsce metody leczenia dają zaledwie 2% szans na przeżycie, Magdalena Stępień szukała innych rozwiązań. 

Reklama

Ustaliła, że istnieje klinika w Izraelu, która może zaoferować chłopcu alternatywną metodę leczenia. Niestety koszt takiej terapii przekracza możliwości finansowe modelki. W związku z tym, matka Oliwiera założyła w sieci zbiórkę i zaapelowała do swoich fanów o pomoc. Choć Stępień prosiła o 350 000 złotych, fani nie tylko dopięli celu, ale nawet znacząco go przekroczyli. W ciągu paru dni udało się zebrać ponad 451 000 złotych.

Magdalena Stępień: zbiórka pieniędzy

Internetowa zrzutka na leczenie Oliwiera wywołała wiele kontrowersji zarówno wśród internautów, jak i influencerów. Ludzie zwracali uwagę na to, że ojciec dziecka zarabia krocie i mógłby osobiście zapłacić za terapię dla Oliwiera. Podobne stanowisko zaprezentował Dziki TrenerMichał Bodzioch zauważył, że zarówno piłkarz, jak i jego dawna ukochana wiodą wystawne życie. Przypomniał, że jeszcze nie tak dawno Jakub Rzeźniczak pływał jachtem, latał helikopterem i kupił swojej nowej partnerce pierścionek zaręczynowy wart blisko 50 tysięcy złotych.

Wywołana do tablicy Magdalena Stępień musiała odpowiedzieć na zarzuty ze strony influencera. W przepełnionym emocjami oświadczeniu obwiniła Dzikiego Trenera o ewentualną śmierć swojego syna. Później jednak przemyślała sprawę i skasowała nieodpowiednie słowa z Instagrama. Modelka udzieliła "Pudelkowi" wywiadu, w którym stwierdziła, że słowa Dzikiego Trenera to "publiczny lincz".

Magdalena Stępień: alimenty od Jakuba Rzeźniczaka

Magdalena Stępień publicznie przyznała, że w przeszłości źle gospodarowała swoimi pieniędzmi. Niemal wszystko, co zarobiła dzięki współpracom na Instagramie wydała na podróż, w którą zabrała syna. Wyjazd miał być dla niej rodzajem terapii po rozstaniu z piłkarzem.

Od momentu urodzenia dziecka Magdalena Stępień nie pracuje. Jej jedynym dochodem są alimenty. Celebrytka zdradziła, że miesięcznie od Jakuba Rzeźniczaka otrzymuje 3 tysiące złotych.

Zobacz też:

Sebastian Fabijański tłumaczy związek siostry. To nie tak jak sądzili fani

Katarzyna Niezgoda z ukochanym na wakacjach. Znów wygrzewają się na plaży

Zawodnicy narzekają na olimpijskie menu. Czym ich karmią?

Koronawirus w Polsce dzisiaj. Krótsza izolacja. Sztab kryzysowy w Ministerstwie Zdrowia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Stępień | Jakub Rzeźniczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy