Magdalena Waligórska-Lisiecka urodziła! Powitała na świecie córkę
Magdalena Waligórska-Lisiecka (38 l.) niedawno po raz drugi została mamą. Ona i mąż powitali na świecie córeczkę, której dali na imię Natalia. Aktorka podzieliła się wrażeniami z jednym z tygodników.
Niecierpliwie odliczała dni do tej chwili. Gdy 17 maja pojawiła się na świecie jej malutka córeczka, Magdalena Waligórska-Lisiecka nie mogła uwierzyć w swoje szczęście. Dziewczynka ważyła 3800 g i mierzyła 56 cm. Aktorka i jej mąż Mateusz Lisiecki-Waligórski (32) jeszcze przed narodzinami ustalili, że będzie ona nosić imię Natalia. Dzielny tata asystował przy porodzie.
- Mateusz zakochał się w córce od pierwszego wejrzenia - mówi w rozmowie z "Na Żywo" gwiazda znana z roli Wioletki w "Ranczu". - W tych ważnych dniach bardzo pomogli nam rodzice mojego męża. Nasz synek Piotruś przebywał u nich, kiedy ja byłam na porodówce - dodaje.
Natalka przyszła na świat w szpitalu w Piasecznie na oddziale dr. Rafała Kuźlika, który prowadził zarówno tę, jak i poprzednią ciążę artystki. Magdalena już dwa tygodnie temu mogła wrócić do domu. Jak na malutką siostrę zareagował synek pary?
- Natalka przyjechała do Piotrusia z prezentem. Ofiarowała mu hulajnogę. Bardzo się ucieszył i od razu zaakceptował nowego członka rodziny. Teraz co chwila podchodzi do niej, głaszcze ją i przytula - zdradza tygodnikowi aktorka. Ponieważ Piotruś polubił zabawy w żłobku, aktorka ma czas, by nacieszyć się córeczką.
Czyżby artystka zamierzała na dobre pozostać w domowych pieleszach? Nic podobnego. Nawet przez ostatnie miesiące, mimo błogosławionego stanu, nie próżnowała zawodowo i przygotowała autorski projekt - cykl reportaży dla "Pytania na śniadanie" o tematyce dotyczącej ciąży i rodzicielstwa.
- To ma być poradnik na wesoło. Pierwszy odcinek opowiadał o tym, czy przyszła mama może chodzić do kosmetyczki - mówi Waligórska-Lisiecka.
Wygląda na to, że w najbliższym czasie czeka ją sporo pracy.
***
Zobacz więcej materiałów: