Maja Bohosiewicz skrytykowana przez dziennikarkę! Chodzi o dzieci!
Maja Bohosiewicz (26 l.) jest mamą dwójki dzieci, z czego najmłodsze ma zaledwie miesiąc. Właśnie na celebrytkę spadł grad krytyki, który wywołał jeden artykuł Małgorzaty Ohme.
Majka pierwszy raz mamą została w czerwcu 2016 roku, kiedy urodziła syna Zacharego. Z drugim dzieckiem gwiazda i jej partner nie czekali długo, bo 29 lipca 2017 roku przyszła na świat Leonia.
Bohosiewicz nigdy nie ukrywała tego, że macierzyństwo jeżeli nie stało się całym jej życiem, to na pewno stanowi jedną z najważniejszych jego części. Świadczyć o tym może chociażby to, że dla swojej rodziny zrezygnowała z grania i zajęła się prowadzeniem domu, oraz otworzyła własną sieć kwiaciarni.
Obecnie jest rozpoznawana jako "Insta matka", publikując wpisy i zdjęcia dotyczące macierzyństwa. Ostatnio celebrytka zdecydowała się ze swoim ukochanym, ojcem dzieci, na naprawdę krótkie wakacje tylko we dwoje. Na romantyczny weekend para poleciała do Maroka i wówczas ruszyła lawina krytyki!
Dyskusję na temat, czy Maja powinna wyjeżdżać bez dzieci i to tak maleńkich, gdzie jedno ledwo skończyło rok, a drugie miesiąc, wywołał artykuł Małgorzaty Ohme w serwisie ohme.pl. Autorka nie przebierała w słowach, a w dodatku, pokazała zdjęcia Mai z jej urlopu.
"Siedzę i myślę, i wku*w mnie ogarnia na sam fakt, że się nad tym zastanawiam. Bo tak jak celebrycki świat mnie ani ziębi, ani grzeje, to jednak zatrzymało mnie gdzieś info o tym, jak Maja Bohosiewicz, która urodziła miesiąc temu drugie dziecko, wybrała się na krótkie wakacje ze swoim partnerem" - czytamy w dość wulgarnej wypowiedzi pani Ohme.
"Znajoma powiedziała: "To wbrew biologii", kurczę no myślę podobnie. Próbuję wyobrazić sobie siebie zostawiającą miesięczne dziecko, takie maciupeńkie, zupełnie bezbronne, dla którego mam świadomość, że w tym momencie jestem cały światem - mój zapach, mój głos, moje bicie serca to wszystko, co zna i wie, że jest dla niego" - uzasadnia swoje wzburzenie dziennikarka.
W tekście możemy jeszcze przeczytać, że sama autorka również ma niekiedy dość swoich dzieci, ale w życiu nie przyszłoby jej do głowy, by zostawić takie maleństwa. Nie odmówiła sobie również uszczypliwości na temat zdjęć, które Bohosiewicz zamieściła już po powrocie, rzecz jasna kiedy w ramionach stęskniona tuliła dzieci.
"A i nie można zapomnieć, że jak się na Instagrama wrzucało zdjęcia z wakacji, to teraz dla równowagi trzeba fotki z dzieckiem poumieszczać" -dodała na sam koniec artykułu.
Pod wpisem pojawiły się komentarze, zarówno popierające stanowisko Ohme, jak i broniące celebrytki. Jedno jest pewne, zostawienie dzieci pierwszy raz w życiu było dla Majki trudną decyzją, co też zaznaczała w swoich wpisach. Krytykować pani Małgorzacie było zapewne znacznie łatwiej.