Maja Bohosiewicz w tej sprawie nabrała całą Polskę. Dopiero teraz wyszło, co o sobie ukryła
Maja Bohosiewicz (34 l.) swoją medialną karierę zawdzięcza podobieństwu do siostry, Soni. Z czasem życie w cieniu bardziej znanej członkini rodziny, postanowiła spróbować sił w biznesie. Z dawnych czasów pozostał jej chyba jednak pewien kompleks, z którym radzi sobie ze zmiennym szczęściem.
Maja Bohosiewicz uchodzi za spełnioną bizneswoman, szczęśliwą żonę i mamę dwojga dzieci. Wraz z mężem tak sobie poukładali sprawy zawodowe, że mogą nadzorować sprawy związane z pracą z dowolnego zakątka świata.
Dzięki temu życie Bohosiewicz i jej rodziny do niedawna upływało głównie na podróżach, zanim nie osiedli na stałe w Hiszpanii.
Z pewnością nie brakuje osób, które chętnie by się z nią zamieniły, jednak, jak się okazuje, wymarzone życie Mai zawiera pewien wstydliwy sekret.
Otóż w przeciwieństwie do Soni, absolwentki krakowskiej PWST, młodsza siostra nigdy nie skończyła studiów. Jak ujawniła Maja, brak dyplomu do tego stopnia jej doskwiera, że w przeszłości wolała przy różnych okazjach nagiąć prawdę w tej kwestii.
Ponieważ pierwszą pracą Bohosiewicz była rola w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w spektaklu "Dzika kaczka", niektórzy podejrzewali, że podobnie, jak Sonia, ma wykształcenie aktorskie.
Jak przyznała Maja na Instagramie, w przeszłości zdarzało jej się mylić tropy w tej kwestii
"Ostatnio u lekarza pytali o to i było mi jakoś wstyd powiedzieć, że mam wykształcenie średnie i skłamałam, że wyższe. Nie wiem po co".
Maja Bohosiewicz ukończyła Liceum Aktorskie przy L’Art Studio w Krakowie. Jak sama przyznała, rozważała różne kierunki studiów, jednak te rozterki nie skończyły się dyplomem. Jak wyznała na Instagramie:
"Jakie studia zaczęłaś... O, na takie pytanie, to mogłabym odpowiedzieć coś ciekawego. Ale jakie skończyłam? ŻADNYCH”.
Swoją wypowiedź rozwinęła podczas kolejnej sesji Q&A z fanami. Jak się okazuje, miała całkiem sporo pomysłów na siebie, chociaż, jak można wnioskować z użytej przez nią składni, raczej nie polonistykę... Wtedy wtrąciło się przeznaczenie:
"Próbowałam prawa, reżyserii, a nawet byłam na wydziale wokalu w Olsztynie - bardzo dziwny pomysł. Ale wracając z pierwszych zajęć, okazało się, że jestem w ciąży. Gdybym nie była, pewnie i tak bym zrezygnowała, jak ze wszystkich innych uczelni".
Zobacz też:
Fani skrytykowali zachowanie Bohosiewicz. Urażona celebrytka odpowiedziała
Wyniosła się z Polski i teraz opływa w luksusy. Złote krany to dopiero początek
Popularna aktorka skończyła z aktorstwem? Co innego ma teraz na głowie