Maja Bohosiewicz wprost o Sonii. Wyznała prawdę w jej urodziny
Sonia Bohosiewicz świętuje dziś 48. urodziny. Z tej okazji Maja (33 l.) postanowiła złożyć jej życzenia. Przy okazji zdradziła wiele smaczków na temat ich wspólnego życia. Wyznała nawet, jaką siostra jest mamą. Zaskoczeni?
Maja Bohosiewicz i Sonia Bohosiewicz są ze sobą bardzo blisko. Łączą je nie tylko rodzinne więzy, ale również kariera w show-biznesie. Pomimo 15-letniej różnicy wieku, zawsze mogą na siebie liczyć. Widać to m.in. w życzeniach, które Maja złożyła dziś swojej starszej siostrze.
"Kochana siostrzyczko, w dniu Twoich urodzin, jak i w każdy inny dzień życzę Ci tylko najlepszych rzeczy, bo jesteś dla mnie najlepszym człowiekiem, moją siłą, wsparciem, śmiechem, telefonem z zapłakanym nosem, kiedy świat się wali, pierwszym powiernikiem i doradcą, długimi spacerami po Mokotowie idąc na masaż..." - zaczęła wymieniać na Instagramie.
"[...] najlepszą pomidorową, którą robisz z gwoździa, kiedy wpadamy zjeść, jesteś towarzyszką każdej głupoty, którą wymyślimy i najwierniejszym i najwrażliwszym rozmkiniaczem życiowych prawd, zawsze stajesz w mojej obronie i rzucasz się do tętnicy, kiedy ktoś próbuje skrzywdzić bliskich, jesteś cudowną mamą, spontaniczną przyjaciółką i najlepszą siostrą" - dopowiadała dalej.
Na koniec Maja podkreśliła, że siostra jest pełna energii i dba o innych. Dobrze, gdyby w równym stopniu troszczyła o siebie.
"Potrafisz najgorszy dzień zmienić w wesołe miasteczko, potrafisz dostrzec w każdym człowieku talent i zrobić z niego "unikat". Przebywanie z Tobą jest uzależniające, bo sprawia, że od razu czujesz się lepiej. Zarażaj innych tą energią, żartem, wygłupami, rozmowami, dbaj o innych i zadbaj o siebie, spełniaj marzenia, podróżuj, kochaj, tańcz, występuj, odpoczywaj, radościuj i smutkuj nigdy samej! Kocham Cię" - podsumowała.
Warto podkreślić, że Maja komunikat upiększyła zdjęciem, na którym siostry... mają na uszach skarpety. Zabawna fotka rozbawiła obserwatorów.
"Siostrzana miłość, ależ to piękne!" - szybko zaczęły spływać ich komentarze.
Dobra relacja sióstr to nie wyjątek w rodzinie. Sonia Bohosiewicz pod koniec października zasiadła na kanapie u Kuby Wojewódzkiego, gdzie wypowiedziała się na temat rodziców, szczególnie taty. 48-latka wyznała, że pozostają w dobrych stosunkach. Ponadto aktorka odziedziczyła po nim wyjątkową cechę.
"Ja z moim tatą... [...] Zawsze, kiedy wsiadam z Mają do jakiegoś samolotu, to zanim wystartujemy, to ona już mówi: “Ty tu babie zapięłaś pasy, facet z tyłu wiesz, że leci do żony, a z tyłu, że ma jakąś misję... ty już wszystko wiesz, jak ty to robisz? [...]" - opowiadała Sonia.
Naturalność w nawiązywaniu relacji Pan Adam czuł nawet przed kamerami. Gdy razem z Sonią wystąpił w programie TTV "Rzeczy, których nie nauczył mnie ojciec", wyznał, że mimo braku scenicznego doświadczenia, nie miał żadnych oporów.
"To będzie jakaś przygoda, a ja zawsze byłem chętny do tego, żeby zdobywać nowe doświadczenie. Kamery nam nie przeszkadzają, jak rozmawiamy i jest jakaś scena, to nawet nie myślę o tym, że są kamery" - komentował udział w rozmowie z TVN.
W wywiadzie udzielonym dla "Co za Tydzień" Sonia podkreślała, że jest z tatą na równi, choć wychowała się w domu o klasycznym podziale ról.
"Teraz mój tato jest ze mną partnerem, jesteśmy na równi już, przestałam być dla niego dzieckiem, podobno to się nigdy nie kończy, ale wcale nie, wcale nie, właśnie się skończyło. [...] ja już przejęłam odpowiedzialność [...] za tatę i za moich synów, więc jednak to się zmienia" - uzewnętrzniała się.
Czytaj też:
Maja Bohosiewicz straciła bezcenne pamiątki. Apeluje do fanów
Przerażona Bohosiewicz uciekła z Polski, a tam nie było lepiej. Oto co przekazała fanom
Nie zagrzała miejsca w nowym domu. Bohosiewicz już się wyprowadziła
