Maja Frykowska prawie przerwała wywiad. Przez jedno pytanie
Maja "Frytka" Frykowska (41 l.) ma dość wywiadów na temat "Big Brothera" i seksu z Kenem w jacuzzi. Podczas rozmowy z naszym reporterem celebrytka jasno zakomunikowała, że odcina się od tego programu.
Karierę rozpoczynała w trzeciej edycji "Big Brothera", która emitowana była w 2002 roku. Celebrytka szybko zyskała przezwisko "Frytka" i stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek show. Zasłynęła sceną w jacuzzi, w którym znalazła się z innym uczestnikiem - Kenem.
Potem próbowała swoich sił jako piosenkarka i aktorka, ale bez sukcesów. Krokiem milowym okazało się... nawrócenie. Osiem lat temu przeszła duchową przemianę. Od tamtej pory z dziennikarzami najchętniej rozmawiałaby tylko na temat Boga. My postanowiliśmy zapytać ją, czy jacuzzi, które aktualnie znajduje się w domu Wielkiego Brata, jej zdaniem zachęci uczestników do seksu na wizji. Błyskawicznie odpowiedziała:
"Czy ja całe życie będę zbierać konsekwencje tamtego postępowania? Proszę Państwa, to jest przestroga: nie wchodźcie do gorącej wody, bo możecie się poparzyć. Nie oglądam tego programu. Totalnie się od tego odcięłam. Nie dotyczy mnie to zupełnie z przyczyn oczywistych. Nie było to dla mnie miłe doświadczenie. Inaczej by się to potoczyło, gdybym miała ten rozum, który mam. Człowiek uczy się na swoich błędach. Czasami są emocje, idziesz na spontanie, a potem zbierasz konsekwencje całe życie. Odcinam się od tego. Dzisiaj ludzie pytają mnie o przemianę. Dostaje dużo listów z gratulacjami. Uważam, że to jest dobra droga, którą idę"
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej: