Maja Hirsch i Jacek Braciak pogodzili się w święta!
Związek Mai Hirsch (37 l.) i Jacka Braciaka (46 l.) zawisł na włosku - podobno przez bliską zażyłość aktorki z byłym ukochanym!
37-latka spotkała się z Grzegorzem Małeckim, z którym była blisko jeszcze kilka lat temu, na planie serialu "Na krawędzi".
- Jacek Miał wrażenie, że Maja wracała z pracy jakby odmieniona i oddala się od niego - zdradza "Na Żywo" znajomy aktora. Sytuację pogorszyły jeszcze zdjęcia z konferencji ramówkowej Polsatu, na których uwieczniono, jak Maja i Grzegorz świetnie bawią się w swoim towarzystwie, zupełnie jakby cofnęli się do czasów studenckich, gdy tworzyli parę...
Po tej imprezie między Mają i Jackiem doszło podobno do nieprzyjemnej rozmowy.
- Powiedział, że nie podoba mu się jej zachowanie, to że patrzyła na Małeckiego rozanielonym wzrokiem i chichotała z jego dowcipów - zdradza osoba z otoczenia pary. - Maja zareagowała na te uwagi nerwowo. Nastały między nimi ciche dni. Sytuacja była tak zaogniona, że mogło nawet dojść do rozstania - mówi nasz informator.
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi, tuż przed świętami Maja i Jacek zakopali jednak topór wojenny. Głównym powodem była ich córka Marysia, która uświadomiła rodzicom, że nie ma o co kruszyć kopii.
- Na szczęście oboje zrozumieli, że zbyt wiele mają do stracenia - twierdzi ich znajoma. - Choć oficjalnie nie są małżeństwem, łączy ich córeczka Marysia. Nie mogli pozwolić, by nerwowa atmosfera w domu zepsuła jej Boże Narodzenie.
W nowy rok para weszła z mocnym postanowieniem, by nie dać się ponosić emocjom, a problemy rozwiązywać w zarodku. - Kobiety są dla mnie nieprzewidywalne. Także te, z którymi jestem blisko, są dla mnie zagadką. Ale lubię to. Lubię nawet to, że muszę o nie ciągle zabiegać, dbać, żeby było dobrze - wyznał w jednym z wywiadów Jacek. Maja to szczęściara, mając u boku takiego mężczyznę.