Maja Hyży ma żal do sąsiadki! Niebywałe, co ją spotkało
Maja Hyży (31 l.) nie wytrzymała i po raz pierwszy publicznie wypowiedziała się o sąsiadce, która wysyła kłamliwe donosy na jej temat. Padły mocne słowa.
Kilka tygodni temu cała Polska dowiedziała się, że pies Mai Hyży (sprawdź!) bardzo często błąka się po osiedlu bez opieki. Informacje o tym do jednego z portali plotkarskich przesłała sąsiadka wokalistki.
Gwiazda początkowo nie chciała komentować tych kłamliwych oskarżeń. Jednak przed naszą kamerą zmieniła zdanie i zabrała głos w tej sprawie.
"Serdecznie pozdrawiam osobę, która wysyła wszystko do prasy. Mam nadzieję, że się dobrze bawi. Jak zobaczyłam tego newsa, to pomyślałam sobie, że to żart. Wydaję mi się, że ktoś ma mocne parcie i chce gdzieś zaistnieć i szuka. Trzymam mocno kciuki! Życzę powodzenia" - powiedziała nam Hyży.
Uczestniczka najnowszej edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo" na całe szczęście wkrótce odetnie się od toksycznej "przyjaciółki", bo planuje przeprowadzkę.
"Za każdym razem jak idę spacerem po osiedlu, to czuję się jak gwiazda. Mam wrażenie, że teraz wszyscy patrzą na mnie z balkonów i mówią, że idę. Korzystajcie, póki jestem, bo niedługo się wyprowadzam. Nie uciekam przed sąsiadami. Plany były jakiś czas temu, ale teraz je przyspieszyliśmy" - dodała.
Na koniec rozmowy Majka podkreśliła, że jej pies ma się dobrze i nie jest zaniedbywany.
Wywiad możecie zobaczyć poniżej: