Reklama
Reklama

Maja Hyży przekazała nowe informacje ze szpitala. Nie ma dobrych wieści. "Jest beznadziejnie"

Maja Hyży regularnie relacjonuje w sieci to, co dzieje się w jej życiu osobistym. Ostatnio przekazała fanom, że ponownie trafiła do szpitala i spędzi tam kilka najbliższych dni. Niestety okazało się, że problemy zdrowotne 35-latki znów dały się jej mocno we znaki.

Maja Hyży przekazała fanom najświeższe informacje

Maja Hyży nie ukrywa, że od dawna boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Gwiazda w wywiadach otwarcie mówi o swoich zabiegach i licznych hospitalizacjach.

"Rzeczywiście jestem po kilku operacjach. Jest ich już siedem, kolejne jeszcze mnie czekają" - zwierzyła się w rozmowie z Jastrząb Post.

Pierwsze dolegliwości celebrytka zaczęła odczuwać jeszcze jako nastolatka.

"To były ciężkie operacje. Ja do tej pory mam problemy z biodrami, sporo się działo. Ból, rehabilitacja, stawianie pierwszych kroków - to brzmi śmiesznie, ale jak miałam 17 lat, to musiałam się na nowo uczyć chodzić, tyle leżałam w łóżku".

Reklama

Pod koniec zeszłego tygodnia Maja Hyży przekazała fanom, że kolejny raz trafiła do szpitala. Tym razem wszystkiemu winna okazała się infekcja.

"Jestem w szpitalu. Właśnie weszłam do sali i mam już przygotowaną piżamkę, bo jutro mam kolejną operację, żeby było śmieszniej. I to nie przez te obcasy, które założyłam na sekundę na rolkę, na których i tak nie stałam w sumie" - mówiła wtedy na instagramowej relacji.

Maja Hyży znów trafiła do szpitala

35-latka regularnie przekazuje w sieci informacje na temat swojego stanu zdrowia. Niestety wygląda na to, że sytuacja jest niezwykle skomplikowana, a artystka musi wykazać się dużą cierpliwością.
Jak dowiadujemy się z jej profilu - pacjentka została poddana kolejnej transfuzji krwi.

"Żyję, ale co to za życie? Mam ponownie przetaczaną krew, tym razem dwie jednostki. Mam bardzo złe wyniki" - przekazała. "Chyba nie mam siły na nic więcej do powiedzenia. Jest beznadziejnie! Wczoraj usiadłam i tylko na chwilę wstałam, ale brakło siły na cokolwiek więcej, więc leżę i czekam" - podsumowała.

Na szczęście gwiazda może liczyć na wsparcie najbliższych, którzy cały czas odwiedzają ją w szpitalu.

"Jakoś lepiej mi się na sercu zrobiło, jakiejś takiej energii dostałam większej. (...) Chociaż perspektywa spędzenia tygodnia tutaj jest masakryczna (...) Nie jest łatwo siedzieć samej tutaj" - można usłyszeć w najnowszej relacji.

Pozostaje trzymać kciuki za to, by Maja Hyży jak najszybciej wróciła do zdrowia.

Zobacz też:

Maja Hyży znowu w szpitalu. Problemy nie mają końca

Maja Hyży przeszła przez kolejny zabieg. Nie jest dobrze

Zofia Ślotała planowała ślub z Borysem Szycem. Dziś nie owija w bawełnę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Hyży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy