Maja Hyży wyszła przed szereg i publicznie przeprosiła byłego męża. Zaraz potem zrobiła coś dziwnego
Choć małżeństwo Mai i Grzegorza Hyżych oficjalnie zakończyło się ponad dekadę temu, to między byłymi zakochanymi przez lata wciąż dochodziło do niesnasek słownych. Tym bardziej było to dziwne ze względu na to, że oboje już dawno ułożyli sobie życie na nowo. Teraz Maja postanowiła publicznie przeprosić byłego męża. Zrobiła to jednak w dość niezręczny sposób.
Maja Hyży i Grzegorz Hyży dali się poznać w 2013 roku, kiedy oboje wystartowali w muzycznym talent show "X Factor". Kobieta ostatecznie zajęła w nim czwarte miejsce, zaś jej ukochany uplasował się na drugim.
Niedługo po zakończeniu programu Maja i Grzegorz wzięli rozwód. Od tego momentu minęło już sporo czasu. Wokalistka obecnie układa sobie życie u boku Konrada Kozaka, z którym ma dwie córki. Artysta za to w 2015 poślubił prezenterkę telewizyjną, Agnieszkę Popielewicz. Para wychowuje wspólnie syna Leona.
Wiadomo, że rozstanie Mai i Grzegorza nie przebiegło w zbyt dobre atmosferze. Przez lata oboje raczej niezbyt dobrze się o sobie wypowiadali.
W poniedziałkowe przedpołudnie Maja Hyży zaskoczyła swoich fanów, publikując dość niespodziewany wpis na Instagramie. Otóż piosenkarka publicznie przeprosiła swojego byłego męża, Grzegorza Hyżego.
"Ja, Maja Hyży, przepraszam Grzegorza Hyży za naruszenie jego dóbr osobistych - dobrego imienia, czci, godności oraz prawa do prywatności w moim poście na portalu Instagram z dnia 22 kwietnia 2021 roku" - można przeczytać w poście na Instagramie wokalistki.
Komentarze pod wpisem są wyłączone.
Przypomnijmy, że 22 kwietnia 2021 roku na profilu Mai Hyży pojawił się obszerny post, w którym wokalistka zarzucała swojemu mężowi nieetyczne działania wobec niej. Prosiła wtedy także, by Grzegorz zniknął z jej życia na dobre. Wpis uzyskał niemal 22 tysiące reakcji i do momentu publikacji przeprosin wciąż był dostępny na jej koncie.
Co ciekawe, portal Pudelek donosił, że jeszcze rano można było zobaczyć podpis pod postem, który brzmiał:
"W związku z wypracowaną ugodą i chęcią obustronnego pojednania zamieszczam powyższe przeprosiny. Mam nadzieję, że przed nami nowe rozdanie".
Dodatkowo Maja Hyży dołączyła hashtag: "dzieci są najważniejsze".
Obecnie jednak próżno szukać jakiegokolwiek podpisu pod przeprosinami opublikowanymi na Instagramie. Ciekawe, co skłoniło Maję Hyży do tego, by po tak krótkim czasie zmodyfikować wpis.
Zobacz też:
Doniesienia ws. Mai Hyży nie pozostawiają złudzeń
Maja Hyży przeszła operację plastyczną. "Nie dałam rady inaczej"
Agnieszka Hyży dawno nie pokazywała w mediach męża. W końcu zabrała głos